10 osób zginęło. "Życzylibyśmy sobie, żeby te statystyki utrzymały się"

10 osób zginęło. "Życzylibyśmy sobie, żeby te statystyki utrzymały się"

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
10 osób zginęło, 176 zostało rannych w 125 wypadkach - to bilans świątecznego weekendu na polskich drogach. Jak zaznaczają policjanci, tegoroczne Boże Narodzenie było najbezpieczniejsze od wielu lat.
- Zdarza się niestety, że takie statystyki mamy za jeden dzień. Najbezpieczniejsza była niedziela - zginęły wówczas dwie osoby. W sumie, przez te trzy dni zatrzymaliśmy też 589 nietrzeźwych kierowców, średnio codziennie zatrzymujemy ich ok. 400 - podsumował rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski.

Jak dodał, na to, że było bezpieczniej wpływ miał zarówno niewielki ruch, jak i warunki na drodze. - Natężenie ruchu było bardzo małe, także w niedzielę, kiedy spodziewaliśmy się, że część osób będzie wracać ze świątecznych wyjazdów. Dodatkowo wczoraj padał śnieg, drogi w wielu miejscach były oblodzone. Kierowcy zwolnili, jechali ostrożniej, częściej niż do wypadków dochodziło do kolizji - zaznaczył rzecznik.

Policjanci szacują, że wielu kierowców, którzy wyjechali z rodzinami na święta wracać będzie dopiero w poniedziałek lub wtorek, a nawet po Nowym Roku. - Cały czas apelujemy o rozwagę i ostrożność. Zaplanowanie podróży, dostosowanie prędkości do sytuacji na drogach, tym bardziej, że warunki jazdy w całym kraju są trudne - dodał Sokołowski. - Mamy nadzieję, życzylibyśmy sobie, żeby te statystyki utrzymały się - podkreślił.

Od Wigilii na drogach było więcej patroli policyjnych. Funkcjonariusze sprawdzali prędkość, z jaką jadą kierowcy, ich trzeźwość, a także m.in. sposób przewożenia dzieci i stan techniczny aut.

zew, PAP