Kluzik-Rostkowska: dzisiejszy PiS to nie ten sam PiS, co kilka lat temu

Kluzik-Rostkowska: dzisiejszy PiS to nie ten sam PiS, co kilka lat temu

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wprost
- Dzisiejszy PiS to nie ten sam PiS, który był w roku 2004 czy 2005. Teraz PiS gra rolę moralnej opozycji. Dzieli Polskę na siły dobra i siły zła - mówi Joanna Kluzik-Rostkowska w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej". Posłanka mówi także, że zróżnicowanie poglądów członków PJN wyjdzie partii na dobre oraz, że prezes PiS nie widzi "wokół siebie przeciwników politycznych".
- Atmosfera napięcia, a PiS jak magnes przyciąga nagromadzone złe emocje oraz walki dobra ze złem, nie sprzyja racjonalnym decyzjom. Może doprowadzić do destrukcji życia politycznego na wiele lat. To bardzo niebezpieczny zabieg, podsycający społeczny niepokój. I to w bardzo trudnej dla Polski sytuacji gospodarczej - tak liderka PJN komentuje sytuację w Prawie i Sprawiedliwości.

"Kaczyński nie widzi wokół siebie przeciwników politycznych"

Kluzik-Rostkowska odniosła się także do słów Jarosława Kaczyńskiego, który kwestionował demokratyczność wyborów prezydenckich. - Tam, gdzie królują emocje, nie ma miejsca na rozum. Od 20 lat w końcu mamy państwo wolne, niepodległe. Budujemy je od podstaw. Nie wszystko się udaje, mocno się spieramy, ale poczucie, że jesteśmy "u siebie", cementuje wspólnotę i pomaga demokracji - uważa liderka PJN. - Problem w tym, że Kaczyński nie widzi wokół siebie przeciwników politycznych, z którymi można się twardo nie zgadzać, ale których się szanuje. Widzi wrogów, których należy zniszczyć. Takiego samego postrzegania świata wymaga od swojego otoczenia - dodaje.

"Chcieliśmy pracować razem, więc pracujemy"

Kluzik-Rostkowska została też zapytana, jak z ludzi o różnych poglądach stworzyć partię. Jako przykład podano Elżbietę Jakubiak, która w TVN24 broniła stanowiska prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który mówił, że Polska to niemiecko-rosyjskie kondominium. - Nie znam opinii Elżbiety tej sprawie. Uważam, że Polska jest krajem niepodległym i suwerennym - mówi Kluzik-Rostkowska. - Elżbieta jest świetną specjalistką od infrastruktury. Dzięki pracy w Kancelarii Prezydenta ma też "horyzontalne" myślenie o państwie. Bezcenne, bo politycy zwykle myślą "resortowo", skupieni na pracach w swoich komisjach - dodała.

Liderka PJN odniosła się również do Wojciecha Mojzesowicza, który jak zauważyła dziennikarka "Gazety", "przewinął się do tej pory przez wiele partii w tym przez Samoobronę". - Mojzesowicz jest specem od rolnictwa. Nie widzę niczego dziwnego w tym, że jesteśmy w jednym klubie. Chcieliśmy pracować razem, więc pracujemy - powiedziała Kluzik-Rostkowska.

"Gazeta Wyborcza", ps