Polacy ambiwalentnie oceniają mijający rok - wynika z sondażu SMG/KRC dla Radia Zet. 37 procent Polaków uważa, że sytuacja w kraju zmieniła się na gorsze, a 24 procent ocenia rok pozytywnie. 39 procent uważa, że do żadnych istotnych zmian w sytuacji Polski nie doszło.
Respondenci pytani o konkretne wydarzenia pozytywnie oceniają m.in. wybór Bronisława Komorowskiego na prezydenta Rzeczypospolitej (69 procent ocenia ten wybór zdecydowanie dobrze lub raczej dobrze - przeciwnego zdania jest 25 procent ankietowanych). Polaków cieszą również postępy w przygotowaniu kraju do Euro 2012 (zadowolenia z tego nie ukrywa 70 procent ankietowanych - 25 procent ocenia przygotowania do mistrzostw krytycznie), a także zdecydowana walka rządu z dopalaczami (67,3 procent ocenia antydopalaczową akcję dobrze i zdecydowanie dobrze - przeciwnego zdania jest 30,2 procent respondentów).
A co się w 2010 roku nie udało? Zdaniem Polaków zastrzeżenia budzi przede wszystkim postęp w budowie dróg i autostrad (niezadowolonych jest z niego 63 procent ankietowanych wobec 35 procent zadowolonych) oraz podwyżka VAT-u (tu niezadowolenia nie kryje aż 90 procent respondentów - pozytywnie tę decyzję ocenia jedynie 3 procent ankietowanych). Krytycznie oceniony został również konflikt wokół krzyża na Krakowskim Przedmieściu (również w tym wypadku liczba osób oceniających to zdarzenie źle i zdecydowanie źle wyniosła 90 procent) i wojna polsko-polska między PO a PiS (tu krytycznych jest 87 procent ankietowanych).
Jeśli chodzi o nowe inicjatywy polityczne - Polacy zdecydowanie lepiej oceniają PJN niż Ruch Poparcia Janusza Palikota. Powstanie PJN za korzystne wydarzenie uznało 44 procent respondentów (38 procent stwierdziło, że było to wydarzenie negatywne) - tymczasem w przypadku Ruchu Poparcia krytyczne oceny wobec tej inicjatywy sformułowało 68 procent badanych. Ok. 20 procent oceniło inicjatywę Palikota korzystnie.
Radio Zet, arb