W Tatrach nadal nieodnaleziono 21-letniego turysty z Wrocławia, który również samotnie wybrał się w Tatry. Ostatni raz widziano go 28 grudnia, inny turysta spotkał go na Świnicy. Z informacji TOPR wynika, że wyłączony telefon komórkowy loguje się w Tatrach. Na ekranach w tatrzańskich schroniskach pokazywane jest zdjęcie 21-latka. Wrocławianin miał wrócić do domu dzień przed Sylwestrem. O jego zaginięciu w sobotę policję zaalarmowała rodzina mężczyzny.
Także w niedzielę doszło w Tatrach do dwóch innych wypadków. W okolicach kopuły szczytowej Kościelca turystka złamała nogę. Ze względu na panujące w górach warunki, ratownicy na noszach transportują turystkę do Zakopanego. Kolejny wypadek zdarzył się w Dolnie Białego. Tam zasłabła turystka będąca w piątym miesiącu ciąży.
W Tatrach obowiązuje pierwszy, najniższy stopień zagrożenia lawinowego. W wyższych partiach gór warunki turystyczne są trudne, szlaki są pozawiewane śniegiem, miejscami utworzyły się duże zaspy. W wielu miejscach śnieg jest zmrożony i bardzo twardy. Szlaki w większości są nieprzetarte.
zew, PAP