"Po naszej stronie widać było spokojne dążenie ku zderzeniu, ku katastrofie"

"Po naszej stronie widać było spokojne dążenie ku zderzeniu, ku katastrofie"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Roman Kuźniar (fot. Forum)
- Kontrolerzy lotów z wieży w Smoleńsku mieli więcej wyobraźni, niż osoby w kokpicie polskiego Tu-154 - powiedział w TVN24 doradca prezydenta prof. Roman Kuźniar. - To okropne wrażenie - dodał.
Kuźniar uważa, że w tak złych warunkach pogodowych jak te, które panowały 10 kwietnia, polski tupolew nie powinien był lądować. - A nasza załoga zrobiła to konsekwentne i na zimno - ocenił.

Kuźniar powiedział, że to kontrolerzy wykazali się większą rozwagą i mieli więcej wyobraźni niż załoga Tui-154. Doradca prezydenta uważa tak, gdyż jak mówi, wieża zniechęcała Polaków do lądowania, ale mimo to "myśmy koniecznie, za wszelką cenę chcieli wylądować". - Taki trochę kozacki, trochę kawaleryjski duch wziął tutaj górę - ocenił doradca prezydenta i dodał, że widać to zwłaszcza teraz, po ujawnieniu przez nagrań z wieży w Smoleńsku.

- Do końca mówili (kontrolerzy - red.): "drugi krąg, drugi krąg", krzyczeli z rozpaczy. Widzę tę nerwowość na wieży i po naszej stronie spokojne, konsekwentne, na zimno właściwie, dążenie ku zderzeniu, ku tej katastrofie - ocenił prof. Kuźniar i dodał: - To okropne wrażenie.

tvn24, ps