Arcybiskup molestował?! (aktl.)

Arcybiskup molestował?! (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Arcybiskup poznański Juliusz Paetz molestował seksualnie kleryków i księży - twierdzi "Rzeczpospolita" w publikacji "Grzech w pałacu Arcybiskupim". Arcybiskup zaprzecza; Watykan potwierdza, że wie o zarzutach.
Zdaniem autora artykułu, o skłonnościach homoseksualnych hierarchy wiadomo od co najmniej od dwóch lat.

"Arcybiskup Juliusz Paetz przebywa na rekonwalescencji i nie będzie udzielał informacji" - poinformował w sobotę przed południem ks. Janusz Małuszak, kapelan arcybiskupa i odmówił komentarzy do sobotniej publikacji "Rzeczpospolitej". Komentarza odmówił również poznański biskup Marek Jędraszewski.

W sobotę, abp Paetz miał celebrować mszę świętą w pięciolecie powstania poznańskiego oddziału Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Jak poinformowali przedstawiciele Stowarzyszenia, sobotnią mszę odprawi bp Zdzisław Fortuniak.

Dziennikarze mają prawo dociekać prawdy - odniósł się do informacji "Rzeczpospolitej" bp Tadeusz Pieronek. Podkreślił, że sprawa musi znaleźć jak najszybsze wyjaśnienie. Jeśli doniesienia "Rzeczpospolitej" się potwierdzą, to będzie to sprawa "bulwersująca i niezmiernie bolesna dla całego Kościoła w Polsce", powiedział.

Zdziwiona decyzją gazety, która opublikowała te materiały już w sobotę jest Józefa Hennelowa, z-ca redaktora naczelnego "Tygodnika Powszechnego".

"Pośpiech tej gazety mnie dziwi, bo jest to odpalenie jakiegoś dużego ładunku. Miałam informację, że materiały w sprawie arcybiskupa poznańskiego są gotowe w kilku redakcjach, ale zgodziły się one czekać do decyzji episkopatu".

Przyznała, że kilka dni temu zwrócono się do niej o podpisanie listu intelektualistów i dziennikarzy w tej sprawie adresowanego do abp. Paetza, jednak stwierdziła, iż "nie czuje się powołana do zabierania publicznie głosu w tej sprawie" i "bycia spowiednikiem, który ocenia winy innych".

"Najbardziej mnie martwi przewlekanie tej sprawy, a nie to, że w naszym kościele, jak na całym świecie, są ludzie ze słabościami, które powodują winy" - ocenia sprawę Hennelowa.
"W związku z artykułem zatytułowanym "Grzech w pałacu arcybiskupim" zamieszczony w "Rzeczpospolitej" w dniu 23 lutym br. pragniemy zauważyć, że skoro sprawa, o której mówi się w artykule została przedłożona Stolicy Apostolskiej, to znajdzie ona zapewne właściwe wyjaśnienie i rozwiązanie. Jakiekolwiek medialne naciski w tym czasie rodzą pytanie, co do intencji takich poczynań", brzmi przesłane w sobotę do mediów krótkie oświadczenie Biura Prasowego Konferencji Episkopatu.

Dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej Joaquin Navarro-Valls powiedział tymczasem, że Watykan jest poinformowany o  zarzutach o molestowanie seksualne kleryków i księży, wysuniętych pod adresem arcybiskupa poznańskiego Juliusza Paetza.
"Stolica Apostolska została poinformowana o mających miejsce okolicznościach i mogę potwierdzić, że również w tym przypadku śledzi sprawę z wielką uwagą i poczuciem odpowiedzialności w  poszanowaniu praw wszystkich" - powiedział Navarro-Valls, dając do  zrozumienia, że "poszanowanie praw wszystkich" odnosi się zarówno do osoby arcybiskupa, jak i polskiego społeczeństwa.
W Watykanie kilka lat temu słynna była podobna sprawa, dotycząca arcybiskupa Wiednia, kardynała Hermana Hansa Groera. Został on ostatecznie uznany przez władze kościelne winnym molestowania seksualnego kleryków i wysłany do klasztoru.

W sobotę o sprawie Paetza papież Jan Paweł II ma rozmawiać z kierującym Kongregacją ds. Biskupów kard. Giovannim Battistą Re.

Arcybiskup Juliusz Paetz zaprzecza prawdziwości oskarżeń "Rz" w słowie skierowanym do księży dziekanów przebywających na Kongregacji Dziekańskiej, odbywającej się w sobotę w Poznaniu: "Poprosiłem Was tutaj dzisiaj, żeby powiedzieć, że nigdy nie molestowałem, powtarzam: nigdy nie molestowałem naszych kleryków i księży! Nie mam możliwości obrony, jestem biskupem. Obowiązuje mnie daleko idąca dyskrecja. Nas kapłanów, a przede wszystkim biskupa, obowiązuje najwyższy szacunek dla osoby ludzkiej i dbałość o dobro jej imienia. Dlatego nie wymieniłem i nie wymienię osób, którzy mnie oskarżają, by zachować maksymalny szacunek dla ich dobrego imienia. Media w przeciwieństwie do mnie mogą wiele rzeczy pisać, mówić, oskarżać. (...) Jeden z kapłanów naszej archidiecezji powiedział: +Arcybiskup płaci za swoją spontaniczność+. Doszło do nadinterpretacji moich słów i zachowań. Chciałbym spojrzeć w twarz tych, którzy mnie oskarżali. Bardzo proszę o modlitwę, modlitwę w mojej intencji i w intencji Kościoła, Kościoła Poznańskiego" - czytamy w tekście abp Paetza.
em, pap