Bronisław Komorowski uważa, że w interesie wszystkich Polaków jest, by śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej zostało zakończone jak najszybciej. - Ale jeśli mamy poznać wszystkie przyczyny tamtych wydarzeń, to nie możemy się spieszyć - zaznaczył. Dodał, że "Lech i Maria Kaczyńscy zostali upamiętnieni w najlepszy możliwy sposób, jakim był pochówek na Wawelu".
Komorowski stwierdził, że "śledztwo musi być prowadzone z jakimś poczuciem odpowiedzialności a nie na łapu capu". - Tym bardziej, że mamy potrzebę odpowiedzi również na raport rosyjskiego MAK -dodał.
Prezydent zapewnił również, że "rozmawiał z osobami odpowiedzialnymi za ujawnianie polskiego raportu w sprawie katastrofy i wie, że potrzebujemy czasu i nie możemy naciskać na śledczych". Wszystko dlatego, by nikt nie musiał brać odpowiedzialności za "byle jakość prac". - Bo kto ją będzie brał - pytał. Dodał, że wrak samolotu, który rozbił się 10 kwietnia, trafi do Polski, gdy nie będzie już potrzebny Rosji jako dowód w sprawie.
Według polskiego prezydenta Lech i Maria Kaczyńscy zostali upamiętnieni w najlepszy możliwy sposób, jakim był pochówek na Wawelu. Ocenił, że "wspaniałym pomnikiem, który się do tej pory stawiało tylko królom polskim jest Katedra wawelska". - Miejsc upamiętnienia Lecha Kaczyńskiego jest wiele, ja sam takie stworzyłem w Pałacu Prezydenckim. W kaplicy jest tablica, gdzie są upamiętnieni wszyscy pracownicy kancelarii prezydenta i prezydencka para - dodał prezydent.- Rzadko się zdarza, żeby żałoba była tak długotrwała, żeby każda trumna była z honorami witana na lotnisku przez najwyższe władze państwa polskiego. To wszystko było dla niektórych za mało - zakończył Bronisław Komorowski.
tvn24, ps