Martyniuk komentując te doniesienia poinformował, że "Broda" składał zeznania w śledztwach prowadzonych przez prokuratury apelacyjne w Katowicach i Łodzi; nie składał ich zaś w warszawskich śledztwach w sprawie tzw. afery hazardowej. - Prokuratura nie prowadzi żadnego postępowania dotyczącego rzekomego finansowania PO przez zorganizowane grupy przestępcze - dodał.
PiS żąda wyjaśnień po wypowiedzi Kamińskiego. Sam Drzewiecki twierdzi, że to pomówienia i chce pozwać Kamińskiego. Na 27 maja wstępnie zaplanowano, zwołane na wniosek posłów PiS, posiedzenie sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka dotyczące wypowiedzi Kamińskiego. PiS chce, aby zaproszeni na posiedzenie zostali prokurator generalny Andrzej Seremet oraz Kamiński. Przewodniczący komisji Ryszard Kalisz z SLD powiedział, że sekretariat komisji kontaktuje się już z sekretariatem prokuratora generalnego w sprawie tego posiedzenia. Poseł SLD dodał, że Kamiński nie zostanie zaproszony przez prezydium komisji, bo jest osobą prywatną. - Natomiast każdy z posłów ma prawo zaprosić gości na posiedzenie i, jak się domyślam, posłowie PiS go zaproszą - zaznaczył Kalisz, który podkreślił, że posiedzenie będzie jawne i otwarte.Piotr K., pseud. Broda to skruszony gangster, który w katowickiej prokuraturze miał złożyć zeznania obciążające bossów gangu pruszkowskiego "Wańkę" i "Maliznę" i otrzymał tam status świadka koronnego. Zeznawał też przed łódzką prokuraturą w sprawie nieznanych wątków sprawy zabójstwa gen. Marka Papały, ale tu nie posiada statusu świadka koronnego. Mimo to jego zeznania przed warszawskim sądem złożone w procesie Ryszarda Boguckiego i Andrzeja Z. - "Słowika", dotyczącym zabójstwa Papały również były składane z wyłączeniem jawności.
PAP, arb