"Klub PO jak Barcelona". Jarosław Kaczyński świętował na Lubelszczyźnie

"Klub PO jak Barcelona". Jarosław Kaczyński świętował na Lubelszczyźnie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński (fot. A. Jagielak/Wprost)
Polska potrzebuje "dorosłego rządu, a nie trampkarzy", wyrównywania szans, przemyślanej polityki wobec wsi - mówił Jarosław Kaczyński podczas organizowanego przez PiS Święta Ludowego w Rybczewicach na Lubelszczyźnie.

Kaczyński razem z kilkudziesięcioma parlamentarzystami PiS, uczestniczyli w "PiS-owym Święcie Ludowym" w Rybczewicach. W swoim wystąpieniu prezes PiS podkreślał, że musi wrócić polityka, która zmierza do tego, by Polska była sprawiedliwa. Ta sprawiedliwość ma  polegać na tym, że sytuacja tych, którzy się urodzili i mieszkają na  polskiej wsi, nie będzie odbiegała od tych, którzy mieszkają w miastach. Chodzi szczególnie o dochody, możliwości życiowe, kształcenie dzieci.

"Nie może być tak, by miejsce urodzenia z góry określało losy, losy dzieci, później młodych ludzi, a w końcu dorosłych " - powiedział.

W ocenie Kaczyńskiego, obecnie są wielkie różnice między regionami na  wschód od Wisły, które "miały mniej historycznego szczęścia, a często były dyskryminowane", a terenami na zachód od Wisły, „które tego szczęścia miały więcej". Są to różnice m.in. w dochodach w rodzinach, w  różnego rodzaju infrastrukturze. "I to też musi być wyrównane" -  oświadczył prezes PiS.

Według Kaczyńskiego Lubelszczyzna ma wielkie możliwość rozwoju, m.in. jest tu doskonała ziemia, wielkie możliwości turystyczne, jest węgiel, gaz łupkowy, są ciepłe wody a także warunki do budowy niewielkich elektrowni wodnych. Jak dodał, region potrzebuje jednak wsparcia. "Musi być zasób środków, który będzie pozwalał biedniejszym gminom inwestować, budować drogi" - podkreślił.

Lider PiS ocenił, że aby rozwijało się rolnictwo, trzeba wspomóc przemysł spożywczy. Jego zdaniem jest on niszczony, jak np. cukrownie, a  to - jak mówił - "jest podnoszenie ręki" na najbardziej podstawowe interesy polskiej wsi. "Musimy mieć politykę, która w sposób przemyślany, zaplanowany polskiej wsi służy" - zaznaczył prezes PiS.

Dużą cześć swojego przemówienia Kaczyński poświęcił krytyce Donalda Tuska i jego wystąpienia na sobotnim kongresie PO. Prezes PiS ocenił jego dokonania odwołując się do piłki nożnej, którą - jak przypomniał -  premier się bardzo interesuje. "Jak na trampkarza 13-letniego to byłby wynik mierny, ale już na młodszego juniora, to byłby wynik niedostateczny. O starszych juniorach czy o seniorach w ogóle nie warto mówić" - ironizował Kaczyński.

"A Polska potrzebuje dorosłego rządu, a nie trampkarzy, którzy się uczą, dopiero zaczynają się uczyć, no i bardzo, bardzo słabo im  wychodzi"- dodał.

Klub PO Jak Barcelona

Według prezesa PiS, porównanie Tuska, że "ściąganie różnych ludzi, od  Sasa do lasa, do jego przyszłego klubu parlamentarnego" to jak słynny hiszpański klub piłkarski Barcelona - świadczy, że premier na piłce nożnej nie bardzo się zna.

"Otóż rzeczywiście, w tym klubie kilka lat temu kupowano za wielkie pieniądze zawodników najróżniejszych, byle tylko dużo zapłacić, byle byli drodzy. Jakie były wyniki? A przegrywali w Hiszpanii i lidze europejskiej" - mówił Kaczyński.

Jak dodał, później zmieniono tam zasady, "jest plan, odwołanie się do  wartości, praca u podstaw". "Słynny Messi, ten geniusz piłki jest w tym klubie, choć to Argentyńczyk, od 13. roku życia. Przyszedł tam, jako chory, młodziutki chłopiec i uczyniono z niego wielkiego piłkarza. To  jest droga. I radziłbym panu Tuskowi, żeby choćby w tej dziedzinie był lepiej poinformowany, skoro już z innymi ma kłopot" - powiedział Kaczyński.

Według niego, Tusk mówił rzeczy sprzeczne, kiedy powoływał się na  Jana Pawła II i w tym samym przemówieniu mówił: nie będziemy się kłaniać księżom.

- To są słowa bardzo znaczące. Rzeczywiście księżom się nie kłaniają, za to kłaniają się SLD. Dopuszczenie bocznymi czy tylnymi drzwiami związków homoseksualnych, jako tzw. związków partnerskich, dopuszczanie też bocznymi drzwiami narkotyków, teraz piwo na stadionach. To są czyny pokazujące jak SLD przyłącza do siebie Platformę Obywatelską - ocenił Kaczyński.

Jak dodał, PO razem z SLD "skasowały" w Sejmie z uchwały na 100-lecie harcerstwa, te fragmenty, które mówiły m.in. o walce harcerzy z  bolszewikami w 1920 r., o Szarych Szeregach, o walce z komunizmem. "Co to ma wspólnego z patriotyzmem? To jest chodzenie na pasku tych, dla  których największym bohaterem jest generał Jaruzelski" - powiedział Lider PiS.

Kaczyński dostał od przedstawicieli władz samorządowych, obraz Matki Boskiej Zwycięskiej. Z takim obrazem - jak głosi legenda - z Pilaszkowic w gminie Rybczewice Jan III Sobieski wyruszył z wyprawą pod Wiedeń. "Mamy nadzieję, że stąd pan prezes, tak jak król Sobieski, wyruszy pod  Wiedeń polityki polskiej i osiągnie sukces" - powiedział starosta powiatu świdnickiego Mirosław Król.

Prezes PiS na Lubelszczyźnie Krzysztof Michałkiewicz powiedział, że  PiS jest także na wsi, dlatego partia ta zorganizowała święto ludowe. "Chcemy, żeby to święto stało się także naszą tradycją" - dodał.

PSL jest OK
Po przemówieniach odbył się festyn. Na scenie ustawionej przy urzędzie gminy w Rybczewicach koncertowały zespoły ludowe, przy kramach sprzedawano regionalne potrawy. W czasie festynu nad Rybczewicami kilkakrotnie przeleciał samolot, który ciągnął za sobą transparent z  napisem "PSL jest OK".

em, pap