Rodzina Płażyńskiego apeluje do PO: nie wykorzystujcie imienia zmarłego

Rodzina Płażyńskiego apeluje do PO: nie wykorzystujcie imienia zmarłego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Maciej Płażyński (fot. Wikipedia) 
"Na konwencji Platformy Obywatelskiej 11 czerwca 2011 r. w hali Ergo Arena marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna stwierdził m.in., iż tam na górze >Maciek Płażyński kibicuje nam, ściska za Platformę kciuki i mówi wygrajcie to<. W nas - bliskich Macieja Płażyńskiego - słowa te wzbudziły sprzeciw. Nie godzi się instrumentalnie wykorzystywać imienia naszego Męża i Taty na potrzeby przedwyborczego happeningu" - głosi oświadczenie żony i córki Macieja Płażyńskiego. Tragicznie zmarły pod Smoleńskiem polityk, był jednym z założycieli Platformy Obywatelskiej.
"Pan premier Donald Tusk zachęcał wczoraj do bycia dumnym z naszego Państwa. W pierwszą rocznicę Tragedii Smoleńskiej staliśmy obok szczątków samolotu, w którym 96 osób spędziło ostatnie chwile życia. Oprócz bezmiaru smutku czuliśmy wstyd i poczucie opuszczenia ze strony władz państwowych, składając kwiaty przy wraku TU-154 częściowo nakrytym brezentem, który w sposób prowizoryczny przytrzymywało parę starych opon" - czytamy w dalszej części oświadczenia.

"Jako bliscy polityka, który wiedział co oznacza odpowiedzialność za słowo, pragniemy wyrazić swoją dezaprobatę w stosunku do polityki opartej na obietnicach bez pokrycia i zapomnieniu o sprawach trudnych" - podkreślają Elżbieta i Katarzyna Płażyńskie.

Maciej Płażyński znajdował się na pokładzie prezydenckiego samolotu, który rozbił się 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem. W przeszłości był przewodniczącym PO - z Platformą rozstał się w 2003 roku. W 2007 roku zdobył mandat senatora startując z listy PiS. 

arb, "Rzeczpospolita", Salon24