"Politycy tańczą na grobie Blidy. A raport Kalisza jest merytoryczny"

"Politycy tańczą na grobie Blidy. A raport Kalisza jest merytoryczny"

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. FORUM) 
Jako "wysoce merytoryczny" określają projekt raportu komisji śledczej badającej okoliczności śmierci Barbary Blidy wdowiec po niej i syn byłej posłanki oraz ich pełnomocniczka. Blidowie wyrazili nadzieję, że rzetelny i obiektywny projekt raportu zostanie przyjęty przez komisję.
Według projektu przedstawionego przez posła Ryszarda Kalisza były premier Jarosław Kaczyński i były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powinni stanąć przed Trybunałem Stanu za złamanie konstytucji. Za nadużycie uprawnień i utrudnianie śledztwa przed sądem powinni zaś stanąć byli szefowie ABW Bogdan Święczkowski oraz Grzegorz Ocieczek i funkcjonariusz ABW, którego dane są utajnione. "Pragniemy podkreślić, że jest to raport wysoce merytoryczny. Wyrażone w nim oceny są w pełni zbieżne ze stanowiskiem, które przedstawialiśmy w toku śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Łodzi" - głosi oświadczenie, podpisane przez syna byłej posłanki Jacka, męża Henryka i pełnomocniczkę obu panów, mec. Stanisławę Mizdrę. W piśmie zwracają oni uwagę na - według nich sprzeczne z prawem - działania Prokuratury Okręgowej w Katowicach, które doprowadziły w konsekwencji do sformułowania zarzutów wobec Barbary Blidy i próby jej zatrzymania. Są też przekonani, że na prokuratorów prowadzących śledztwo, w którym zarzuty miała usłyszeć była posłanka przełożeni wywierali naciski. Według nich ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro z trybuny sejmowej pomówił Blidę i przedstawił posłom nieprawdziwe informacje.

"Te sprawy są dla nas najważniejsze, gdyż przez ponad 4 lata dążymy do tego, by Barbara Blida oczyszczona została z zarzutu popełnienia przestępstwa" - napisali autorzy oświadczenia. Podkreślili jednocześnie, że zawarte w raporcie ustalenia są "niemal tożsame" z ustaleniami dokonanymi w śledztwie Prokuratury Okręgowej w Łodzi. "Czyli komisja i prokuratura dysponowały tymi samymi dowodami i zastanawiającym dla nas jest to, że prokuratura nie dostrzegła ewidentnych naruszeń prawa, zarówno w postępowaniu prokuratorów, ich przełożonych, a także osób pełniących wysokie funkcje publiczne" - czytamy w oświadczeniu.

Blidowie przypomnieli, że ponad rok temu złożyli w katowickim sądzie zażalenia na decyzje łódzkiej prokuratury o umorzeniu niektórych wątków sprawy i w dalszym ciągu nie zostały one rozpoznane. "Liczymy, że sądy rozpoznające nasze zażalenia nie pominą ustaleń i ocen dokonanych przez komisję śledczą" - dodali. "Mamy również nadzieję, że rzetelny, obiektywny projekt raportu zostanie przyjęty przez komisję. Za tę ciężką pracę chcemy komisji serdecznie podziękować" - napisali autorzy oświadczenia. Na koniec wyrazili ubolewanie w związku z wypowiedziami niektórych polityków, którzy "tańczą na grobie Barbary Blidy".

Barbara Blida - była minister budownictwa i była posłanka SLD - zastrzeliła się 25 kwietnia 2007 r., kiedy funkcjonariusze ABW przyszli przeszukać jej dom w Siemianowicach Śląskich i zatrzymać ją na polecenie Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Miał jej zostać przedstawiony zarzut w śledztwie dotyczącym tzw. afery węglowej.

PAP, arb