Kaczmarek: sąd oceni stan zdrowia Kaczyńskiego? To decyzja, która mnie krzywdzi

Kaczmarek: sąd oceni stan zdrowia Kaczyńskiego? To decyzja, która mnie krzywdzi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Kaczmarek (fot. Wikipedia)
- To ja jestem pokrzywdzony przez powołanie biegłych psychiatrów. Proces od czterech lat nie może się zacząć, nie mogę doczekać się rozstrzygnięcia i przeprosin - ubolewa były minister spraw wewnętrznych i administracji Janusz Kaczmarek. Kaczmarek skomentował w ten sposób decyzję sądu, który zwróci się do biegłych psychiatrów, by ci ustalili czy brane przez Jarosława Kaczyńskiego leki nie wykluczają jego udziału w procesie. Kaczmarek pozwał Kaczyńskiego za to, że prezes PiS nazwał swojego byłego ministra "agentem śpiochem".
Janusz Kaczmarek podkreśla, że on nie ma żadnego interesu w tym, aby biegli wypowiedzieli się na temat stanu psychicznego prezesa PiS. - To ja jestem pokrzywdzony, ja się nie mogę doczekać merytorycznego rozstrzygnięcia i przeprosin - podkreśla były minister. Kaczmarek tłumaczy jednocześnie, że "w postępowaniu karnym, według prawa, osoba chora psychicznie nie może być skazana wyrokiem sądu".

Były minister podkreśla, że w jego ocenie Kaczyński nazwał go "agentem śpiochem", ponieważ chciał go upokorzyć. - Za to ma proces, bo każdy ma prawo do obrony. Kłamał, a co za tym idzie miał świadomość wypowiadania tych słów - ocenia Kaczmarek.

TVN24, arb