Ciekawą formę pomocy najuboższym zastosował ośrodek pomocy społecznej w Sulęcinie (lubuskie). Przekazuje im działki ogrodnicze za darmo.
W ten sposób samorząd chce pomóc osobom w najtrudniejszej sytuacji finansowej, pozostającym bez pracy.
Do tej pory nieodpłatnie przekazano kilka ogródków działkowych. Pomysł spotkał się zainteresowaniem osób korzystających z pomocy ośrodka. Na otrzymanych działkach będą uprawiać warzywa i owoce, dzięki czemu mniej pieniędzy wydadzą na żywność.
"Naszym zamierzeniem, obok materialnej pomocy w postaci działek, jest aktywizacja bezrobotnych. Z osobami korzystającymi z tej formy pomocy zostały spisane kontrakty. W nich nasi świadczeniobiorcy zobowiązują się do utrzymywania porządku, uprawiania działki i zebrania z niej plonów. W zamian za to otrzymuje nieodpłatnie działkę oraz nasiona i rozsadę" - powiedziała szefowa Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sulęcinie Elwira Kisiała.
Akcja dopiero się rozpoczęła, pracownicy sulęcińskiego ośrodka nadal szukają chętnych do skorzystania z tej formy pomocy. W najbliższym czasie ośrodek planuje rozszerzyć akcję o kontrakty na chów zwierząt.
"Uważamy, że ta forma pomocy ma jeden niezaprzeczalny walor. Obok wymiaru materialnego daje ludziom satysfakcję z samorealizacji i z efektów własnej pracy" - uważa Kisiała.
em, pap
Do tej pory nieodpłatnie przekazano kilka ogródków działkowych. Pomysł spotkał się zainteresowaniem osób korzystających z pomocy ośrodka. Na otrzymanych działkach będą uprawiać warzywa i owoce, dzięki czemu mniej pieniędzy wydadzą na żywność.
"Naszym zamierzeniem, obok materialnej pomocy w postaci działek, jest aktywizacja bezrobotnych. Z osobami korzystającymi z tej formy pomocy zostały spisane kontrakty. W nich nasi świadczeniobiorcy zobowiązują się do utrzymywania porządku, uprawiania działki i zebrania z niej plonów. W zamian za to otrzymuje nieodpłatnie działkę oraz nasiona i rozsadę" - powiedziała szefowa Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sulęcinie Elwira Kisiała.
Akcja dopiero się rozpoczęła, pracownicy sulęcińskiego ośrodka nadal szukają chętnych do skorzystania z tej formy pomocy. W najbliższym czasie ośrodek planuje rozszerzyć akcję o kontrakty na chów zwierząt.
"Uważamy, że ta forma pomocy ma jeden niezaprzeczalny walor. Obok wymiaru materialnego daje ludziom satysfakcję z samorealizacji i z efektów własnej pracy" - uważa Kisiała.
em, pap