OPZZ: spółdzielczość i interwencjonizm

OPZZ: spółdzielczość i interwencjonizm

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jedną z najważniejszych spraw dla OPZZ jest rozwój spółdzielczości, bo to jest "obywatelski ruch", mówi jego wiceprzewodniczący Ryszard Łepik.
Spółdzielczość powinna być rozwijana i wspierana, wynika z przyjętego w Spale podczas V Kongresu OPZZ programu działania związku na najbliższe cztery lata.

Program OPZZ przyjęty na lata 2002-2006 był formułowany w zupełnej innej rzeczywistości niż poprzedni, cztery lata temu. "Teraz jest bezrobocie, firmy ledwie dyszą, eksport jest taki jaki jest, natomiast import jest zatrważający. W związku z tym musiał być on zbudowany dla tej rzeczywistości" - mówił wiceprzewodniczący.

W nowym programie OPZZ mówi się o możliwości interwencji państwa w przypadku kłopotów finansowych firm. Według wiceprzewodniczącego Łepika, państwo powinno w pewnych sytuacjach ingerować i takim przykładem są ostatnie decyzje rządu w stosunku do szczecińskiej stoczni. Do najważniejszych spraw, jakie trzeba będzie rozwiązać zaliczył bezrobocie. Jak twierdzi Łepik, program wskazuje pewne pomysły na zmiany.

"W programie mówimy również o wykorzystaniu naszego rodzimego potencjału surowcowo-energetycznego. Mamy węgiel, mamy pewne zasoby gazu, które są naszymi rezerwami. Natomiast my podpisujemy kontrakty na jego sprowadzanie, co jest według związku nonsensem".

Wbrew przewidywaniom, związkowcy nie podjęli dyskusji nad programem. Po wniesieniu przez wiceprzewodniczącego Łepika kilku poprawek, delegaci przyjęli go jednogłośnie.

Nie było również dyskusji nad przyjętym pakietem uchwał, które przeszły zdecydowaną większością głosów. Za ich odrzuceniem opowiedziała się tylko jedna osoba.

Uchwały dotyczyły m.in.bezpieczeństwa obywateli, systemu edukacji, ochrony rynku wewnętrznego przed nieuczciwą konkurencją i poprawy sytuacjipolskich kobiet. Tuż przed zamknięciem kongresu delegaci przyjęli jeszcze uchwałę dotyczącą polityki energetycznej i surowcowej państwa do 2020 roku. Zdaniem związkowców, nie gwarantuje ona właściwego rozwoju kraju, zabezpieczenia jego potrzeb surowcowo- energetycznych ani interesów załóg przedsiębiorstw z tych branż. Związkowcy "zaapelowali w niej do lewicowego rządu o przejrzystą politykę wobec sektora surowcowo-energetycznego, o to by programy restrukturyzacyjne oraz przekształcenie własnościowe uwzględniały potrzeby nie tylko gospodarcze ale i społeczne".

em, pap