"Inteligentna czwóreczka" na listach PiS-u. "Chciałam wyeksponować nogi"

"Inteligentna czwóreczka" na listach PiS-u. "Chciałam wyeksponować nogi"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Anna Mętlewicz (fot. Facebook) 
Radna Koszalina Anna Mętlewicz ubiegająca się o mandat posła z listy PiS zachęca wyborców do oddania głosu na siebie odsłaniając ramiona na plakacie, na którym czytamy, że kandydatka jest "inteligentną czwóreczką" (nawiązanie do czwartego miejsca zajmowanego przez Mętlewicz na liście). Na umieszczonym na plakacie zdjęciu widać fragment czarnej bielizny kandydatki. - Z czymś takim to do burdelu - oburza się radna jednej z konkurencyjnych partii.
"Rzeczpospolita" zauważa, że dotychczas wykorzystywanie podtekstów seksualnych w kampanii wyborczej było domeną partii liberalnych obyczajowo. Tym razem po taką broń sięgnęła jednak kandydatka konserwatywnego PiS. – Postanowiłam złamać stereotypy i pokazać, że nie jesteśmy "brzydotą" i "zaściankiem", jak nas się powszechnie maluje – tłumaczy Mętlewicz. – To świadoma prowokacja. Znana jestem tylko w Koszalinie, w terenie nie. Uznałam więc, że tak mogę zwrócić na siebie uwagę - dodaje. Przyznaje też, że "planowała wyeksponować nogi, ale rodzina jej to wyperswadowała".

Mętlewicz przekonuje, że do stworzenia takiego plakatu wyborczego zainspirowała ją kandydatka CDU, która pojawiła się na swoim plakacie wraz z kanclerz Angelą Merkel. Fotografia eksponowała biusty obu kobiet - a hasło wyborcze brzmiało "Oferujemy więcej". - Postanowiłam zaryzykować. Bez ryzyka nie ma szans na sukces - podkreśla radna.

Kampania Mętlewicz nie przekonuje jednak jej kolegi z partii. – Ania i tak przesadziła, bo choć znana jest z politycznego temperamentu, to żaden z niej wamp, a PiS to nie SLD. Ale już się stało i trzeba robić dobrą minę do złej gry - przyznaje pragnący zachować anonimowość działacz PiS.

"Rzeczpospolita", arb