Dr Ireneusz Kamiński z Instytutu Nauk Prawnych PAN ocenia, że procesy dotyczące odpowiedzialności za śmierć górników trwają już tyle lat, że mamy do czynienia z przewlekłością postępowania sądowego. - Trybunał uznaje to nawet za naruszenie prawa do życia, czyli artykułu 2 europejskiej konwencji praw człowieka - mówi.
- Nierozstrzygnięte sprawy Grudnia'70 i autorów stanu wojennego to niezwykły wyrzut sumienia i niedobre świadectwo dla naszych sądów – przyznaje minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski (PO).
Jeśli Trybunał zdecyduje się rozpatrywać sprawę, może uznać, że Polska złamała konwencję, bo skarżący nie doczekali się wyroku w rozsądnym terminie. Może się to wiązać z przyznaniem zadośćuczynienia. Trybunał może też nakazać RP przeprowadzenie skutecznego postępowania sądowego, podlegającego kontroli Komitetu Ministrów Rady Europy. Ewentualna decyzja Trybunału nie zapadnie szybko, bo skarżący zwykle czekają kilka lat.
zew, PAP, "Rzeczpospolita"