Zielona Góra: 2,78 promila alkoholu we krwi kibica, który zginął pod kołami radiowozu

Zielona Góra: 2,78 promila alkoholu we krwi kibica, który zginął pod kołami radiowozu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. FORUM 
Kibic żużlowy, który zginął potrącony przez nieoznakowany policyjny radiowóz miał we krwi 2,78 promila alkoholu. To wyniki badań przeprowadzonych przez biegłych na podstawie próbek pobranych od zmarłego mężczyzny - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze.

- Badaniom poddano cztery próbki, a w wyniki wykazały stężenie alkoholu między 2,6 a 2,8 promila. Biegli w swojej opinii przyjęli, że w momencie wypadku mężczyzna miał 2,78 promila alkoholu we krwi, czyli był pod znaczącym jego wpływem - poinformował rzecznik prokuratury Grzegorz Szklarz.

W nocy z 2 na 3 października po śmiertelnym potrąceniu przez policyjnego busa 23-letniego kibica żużlowego doszło do zamieszek w Zielonej Górze. Mężczyzna wracał z fety zorganizowanej w centrum miasta z okazji zdobycia przez żużlowców Falubazu mistrzostwa Polski. Po wypadku pseudokibice zaatakowali funkcjonariuszy policji. W trakcie zajść rannych zostało 16 funkcjonariuszy, najpoważniej dwie policjantki. Policjanci zostali obrzuceni m.in. kamieniami, zniszczono policyjne radiowozy i inne auta, witryny sklepów, zdemolowana została stacja benzynowa. W burdach mogło brać udział ok. 200 osób. W Zielonej Górze trwa szacowanie strat po zajściach - do policji zgłaszają się kolejni poszkodowani. W sumie straty te mogą sięgnąć kilkuset tys. zł - policja swoje straty szacuje na 122 tys. zł.

PAP, arb