211 niewidomych skorzysta z nakładki na kartę wyborczą. "To nie rozwiązuje problemu"

211 niewidomych skorzysta z nakładki na kartę wyborczą. "To nie rozwiązuje problemu"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. sxc.huŹródło:FreeImages.com
W ocenie środowisk osób niewidomych chociaż nakładki brajlowskie ułatwiają udział w wyborach, to nie rozwiązują wszystkich problemów, związanych z tajnym i bezpośrednim głosowaniem. PKW podała, że chęć głosowania z taką nakładką w wyborach parlamentarnych zgłosiło 211 osób.
Polski Związek Niewidomych podkreśla, że w naszym kraju nie jest znana dokładna liczba takich osób. W spisie GUS z 2004 r. ponad 1,8 mln osób zadeklarowało różne dysfunkcje wzroku. Działający od 1951 r. Polski Związek Niewidomych zrzesza obecnie ponad 65 tys. członków.

Jacek Zadrożny z Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego (FIRR), który jest niewidomy, przyznał, że jest zdziwiony faktem, iż tak mało osób zgłosiło chęć głosowania z nakładkami brajlowskimi. Jego zdaniem osoby niewidome będą głosować z zaufaną osobą, bądź samodzielnie, ale bez nakładek. Zadrożny stwierdził jednocześnie, że nakładki dają możliwość głosowania w sposób tajny. - Jeżeli ktoś nie chce głosować przy pomocy nakładki, to nikt go do tego nie zmusza - zaznaczył. Sam zapowiedział, że będzie głosował za pomocą nakładki.

Mniej optymistycznie wyraża się o nakładkach prezes Polskiego Związku Niewidomych Anna Woźniak-Szymańska. Zaznaczyła ona, że listy wyborcze nie są w brajlu, w brajlu są tylko nakładki. - Nie przypuszczam, by osoba niewidoma, która idzie głosować, nauczyła się całej listy wyborczej na pamięć - powiedziała. Dodała, ze mimo to ona sama będzie głosować z nakładką. Zdaniem Woźniak-Szymańskiej listy wyborcze powinny być napisane większym drukiem, co ułatwiłoby głosowanie osobom słabowidzącym.

Z danych Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego, która zapoczątkowała prace nad wprowadzeniem nakładek brajlowskich w wyborach, sporządzenie list wyborczych w brajlu jest niemożliwe, gdyż dawałoby możliwość zidentyfikowania, w jaki sposób głosują osoby niewidome. Według Fundacji głosowanie za pomocą nakładek należy promować przy następnych wyborach. Szef zespołu prawnego w biurze Rzecznika Praw Obywatelskich Mirosław Wróblewski ocenił, że 211 osób, które zgłosiły chęć głosowania z nakładką, "to nie jest zbyt duża liczba". - Stało się tak zapewne dlatego, że brakowało na ten temat informacji - podkreślił Wróblewski. - Rozwiązanie, wprowadzające możliwość głosowania przy pomocy nakładki, zostało wprowadzone dość późno. Nie znalazło się w pierwotnym projekcie kodeksu wyborczego, a dopiero w jego nowelizacji, która została przyjęta w maju - dodał. Zwrócił też uwagę, że "zgłoszenie głosowania przy pomocy nakładki to dodatkowe formalności". - Trzeba było zwrócić się z tym do gminy, a to dla osób niewidomych może być dużym utrudnieniem - zaznaczył. Przypomniał także, że Państwowa Komisja Wyborcza w swoich wytycznych zaznaczyła, że w każdym lokalu, przystosowanym dla niepełnosprawnych, powinny znajdować się takie nakładki. - Poza tym osoby niepełnosprawne mogą skorzystać z pomocy innej osoby - dodał. Zadrożny nie wierzy jednak, że jakaś osoba zmieni lokal na dostosowany dla niepełnosprawnych tylko dlatego, że są tam nakładki. Obecnie blisko 20 proc. lokali jest dostosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych; zgodnie z nowelizacją kodeksu wyborczego od 2015 roku ma ich być 33 proc.

Nakładka w alfabecie Braille'a jest wykonana ze sztywnego papieru i ma wycięte otworki, przez które stawiać się będzie na karcie znak "X". Jedną nakładkę będzie można przyłożyć do każdej strony karty do głosowania. Na nakładce przy każdym otworku będą w alfabecie Braille'a podane numery pozycji kandydatów na liście - nie będzie na nich natomiast imion i nazwisk kandydatów.

PAP, arb