"PiS będzie miało 3 proc. poparcia, a Kaczyński i tak będzie prezesem"

"PiS będzie miało 3 proc. poparcia, a Kaczyński i tak będzie prezesem"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Premier Jarosław Kaczyński i wicepremier Roman Giertych, posiedzenie rządu w 2007 r. (fot. Wprost)Źródło:Wprost
- Największą obsesją Jarosława Kaczyńskiego jest, żeby nikt nie zagroził jego władzy - oświadczył w TVN24 wicepremier i minister edukacji w rządzie Kaczyńskiego, były szef LPR Roman Giertych. Jego zdaniem, wiceszef PiS Zbigniew Ziobro znajdzie się poza partią.
Zdaniem Giertycha, wobec Zbigniewa Ziobry Jarosław Kaczyński zachowuje się jak kot, który bawi się myszką. - Podrzuca ją raz do sądu dyscyplinarnego, potem drugą łapką gdzieś indziej, aż w końcu ją zeżre. Jest tylko pytanie kiedy. Jedno jest pewne, Zbigniewa Ziobry w PiS już nie ma - ocenił były wicepremier.

Według Giertycha, działania Ziobry to nie są działania realne. - On kontynuuje pewną linię różnych polityków PiS, którzy z partii wychodzili, a potem wracali. Ale w gruncie rzeczy to do niczego nie  prowadziło, bo w PiS nie ma żadnej perspektywy na to, żeby zmienić prezesa. PiS będzie miał 3 proc. poparcia, a Kaczyński i tak będzie prezesem - stwierdził Giertych.

Były lider LPR wyraził opinię, że Ziobro liczy na poparcie o. Tadeusza Rydzyka, ale się zawiedzie. - O. Rydzyk nie ma stałych politycznych przyjaciół, ma tylko stałe interesy - powiedział Roman Giertych dodając, że "ojciec Tadeusz pewnie na początku jakąś nadzieję (Ziobrze - red.) da", by wzmocnić swoje wpływy w PiS.

Europosłowie PiS Zbigniew Ziobro, Jacek Kurski i Tadeusz Cymański zostali wezwani do stawienia się przed partyjnym rzecznikiem dyscyplinarnym PiS Karolem Karskim, który prowadzi postępowanie w ich sprawie. Postępowanie ma  m.in. związek z ich wypowiedziami medialnymi, Ziobro mówił np. o  konieczności demokratyzacji PiS, otwarcia się partii na inne środowiska.

zew, TVN24, PAP