Schetyna ministrem cyfryzacji? "Sprawa jest otwarta, jestem do dyspozycji"

Schetyna ministrem cyfryzacji? "Sprawa jest otwarta, jestem do dyspozycji"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk i Grzegorz Schetyna (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Sprawa jest otwarta, nie ma żadnych decyzji, będą kolejne rozmowy z premierem Donaldem Tuskiem - oświadczył wiceszef PO Grzegorz Schetyna pytany o to, czy premier zaproponował mu stanowisko w rządzie, czy w Sejmie. - Jestem do dyspozycji - zadeklarował.
- Zobaczymy, wszystko przed nami, scenariusz tworzenia rządu jest szybszy, koniec przyszłego tygodnia będzie decydujący. Rozmawiamy, jesteśmy też umówieni na dalsze rozmowy co do wizji Sejmu, składu, aktywności sejmowej PO, o nowych pomysłach i także, jeśli chodzi o rząd - zapewnił Schetyna pytany o polityczną przyszłość. - Premier nie podjął jeszcze żadnych decyzji w tej kwestii. Potrzebuje jeszcze trochę czasu - dodał były marszałek Sejmu.

8 listopada premier był pytany o przyszłość Schetyny, ale nie odpowiedział, jakie stanowisko otrzyma były marszałek Sejmu. - Sejm czy rząd? - pytali dziennikarze. - Sejm i... Grzegorz Schetyna jest pierwszym wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej i to się nie zmienia - odpowiadał premier. Co na to sam Schetyna? - Nie wiem, nie słyszałem. Jestem w Sejmie, na pewno będę posłem przez cztery lata, ale kwestia mojej przyszłości politycznej jest otwarta. To decyzja premiera, jego wizja, jak ma wyglądać Rada Ministrów - podkreślił. - Jestem do dyspozycji, to musi być całość, to musi być zespół, jestem politykiem, który preferuje grę zespołową - zaznaczył Schetyna.

Resort cyfryzacji i administracji? - Nie wiem, to jest ciekawy pomysł, to bardzo ciekawy, przyszłościowy resort, nie chcę niczego mówić przed rozmowami z Tuskiem - uciął temat Schetyna. Dodał, że dziś najważniejsze dla PO są rozmowy z PSL. - To jest kwestia napisania nowej umowy koalicyjnej, podziału ministerstw, wskazań personalnych, to jest absolutnie kluczowe. Następnym krokiem będzie meblowanie tej części rządu w Platformie - wyjaśnił.

PAP, arb