Oszukanie co najmniej 139 osób na łączną kwotę ponad 5 mln zł. prokuratura zarzuciła działającej w branży nieruchomości Róży P., właścicielce "Prin".
Dodatkowo prokuratura zarzuca P. wyłudzenie dwóch milionów złotych kredytu od Banku Gospodarki Żywnościowej.
Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Rejonowego w Poznaniu.
Zdaniem prokuratury, Róża P. dopuściła się tych przestępstw w okresie od 1996 do 2001 r.
"Proponowała klientom zamianę mieszkań i możliwość kupienia zadłużonych mieszkań. Klienci firmy wpłacali jej kwoty - zaliczki i kaucje - w wysokości od trzech do stu tysięcy złotych. 139 klientom Róża P. kaucji nie zwróciła bądź nie załatwiła zamówionej usługi" - powiedział prokurator Mirosław Adamski.
Według Adamskiego, prokuratura formalnie zabezpieczyła nieruchomości należące do P., nie udało się natomiast odzyskać pieniędzy z kont należących do oskarżonej.
"Na jej kontach nie było żadnych pieniędzy, nie wiemy co się z nimi stało. Znaczna liczba poszkodowanych zapowiada, że będzie dochodzić swoich pieniędzy na drodze procesów cywilnych" - powiedział Adamski.
Róża P. była aresztowana od lipca 2000 do lipca 2000 r.
"Po zwolnieniu z aresztu zastosowano wobec niej inne środki zapobiegawcze: poręczenie majątkowe. Róży P. wydano nakaz powstrzymywania się od działalności gospodarczej związanej z obrotem nieruchomościami, jeżeli go złamie, będzie to traktowane jako kolejne przestępstwo" - dodał Adamski.
Śledztwo w sprawie Róży P. wszczęto po doniesieniu do prokuratury złożonym przez oszukanych klientów.
Róża P. jest również zamieszana w aferę łapówkarską. Według prokuratury, miała ona wręczyć trzem poznańskim policjantom łapówki - kilka tysięcy złotych - w zamian z opóźnianie śledztwa.
Policjanci mieli się zobowiązać do opóźnienia czynności procesowych. Dzięki temu Róża P. miała mieć czas na uregulowanie należności wobec klientów biura, którzy oskarżali ją o wyłudzenie.
Ponadto w lutym 2001 r. zatrzymano też prezesów jednej z poznańskich spółdzielni mieszkaniowych oskarżonych o wzięcie od Róży P. miliona złotych łapówki. Te pieniądze mieli dostać za ułatwienia przy "załatwianiu" klientom biura "Prin" zadłużonych mieszkań.
Róży P. grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.
les, pap
Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Rejonowego w Poznaniu.
Zdaniem prokuratury, Róża P. dopuściła się tych przestępstw w okresie od 1996 do 2001 r.
"Proponowała klientom zamianę mieszkań i możliwość kupienia zadłużonych mieszkań. Klienci firmy wpłacali jej kwoty - zaliczki i kaucje - w wysokości od trzech do stu tysięcy złotych. 139 klientom Róża P. kaucji nie zwróciła bądź nie załatwiła zamówionej usługi" - powiedział prokurator Mirosław Adamski.
Według Adamskiego, prokuratura formalnie zabezpieczyła nieruchomości należące do P., nie udało się natomiast odzyskać pieniędzy z kont należących do oskarżonej.
"Na jej kontach nie było żadnych pieniędzy, nie wiemy co się z nimi stało. Znaczna liczba poszkodowanych zapowiada, że będzie dochodzić swoich pieniędzy na drodze procesów cywilnych" - powiedział Adamski.
Róża P. była aresztowana od lipca 2000 do lipca 2000 r.
"Po zwolnieniu z aresztu zastosowano wobec niej inne środki zapobiegawcze: poręczenie majątkowe. Róży P. wydano nakaz powstrzymywania się od działalności gospodarczej związanej z obrotem nieruchomościami, jeżeli go złamie, będzie to traktowane jako kolejne przestępstwo" - dodał Adamski.
Śledztwo w sprawie Róży P. wszczęto po doniesieniu do prokuratury złożonym przez oszukanych klientów.
Róża P. jest również zamieszana w aferę łapówkarską. Według prokuratury, miała ona wręczyć trzem poznańskim policjantom łapówki - kilka tysięcy złotych - w zamian z opóźnianie śledztwa.
Policjanci mieli się zobowiązać do opóźnienia czynności procesowych. Dzięki temu Róża P. miała mieć czas na uregulowanie należności wobec klientów biura, którzy oskarżali ją o wyłudzenie.
Ponadto w lutym 2001 r. zatrzymano też prezesów jednej z poznańskich spółdzielni mieszkaniowych oskarżonych o wzięcie od Róży P. miliona złotych łapówki. Te pieniądze mieli dostać za ułatwienia przy "załatwianiu" klientom biura "Prin" zadłużonych mieszkań.
Róży P. grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.
les, pap