Tym razem do nieszczęścia z udziałem autokaru z polskimi turystami doszło w Jugosławii. Autobus spłonął, ale nikomu nic się nie stało, ucierpiał tylko bagaż.
Pożar wybuchł z niewyjaśnionych przyczyn w nocy z poniedziałku na wtorek, gdy autobus był około 60 kilometrów od Belgradu. Autem jechało około 50 osób do Grecji. Wszystkim udało się bez szwanku opuścić pojazd, zanim ogień się rozprzestrzeni.
Według polskiego konsulatu w Belgradzie, organizator wycieczki, krakowska firma turystyczna "Skarpa", już wysłała nowy autokar, którym turyści pojadą w dalszą podróż. Polacy zostali zakwaterowani w hotelu - wszyscy czują się dobrze. W stałym kontakcie z grupą pozostaje pracownik polskiego konsulatu. Turyści znajdują się też pod opieką organizatora wycieczki z Krakowa.
nat, pap
Czytaj też: Autobusy śmierci
Według polskiego konsulatu w Belgradzie, organizator wycieczki, krakowska firma turystyczna "Skarpa", już wysłała nowy autokar, którym turyści pojadą w dalszą podróż. Polacy zostali zakwaterowani w hotelu - wszyscy czują się dobrze. W stałym kontakcie z grupą pozostaje pracownik polskiego konsulatu. Turyści znajdują się też pod opieką organizatora wycieczki z Krakowa.
nat, pap
Czytaj też: Autobusy śmierci