Politycy Solidarnej Polski, klubu stworzonego przez posłów PiS nie godzących się z decyzją władz partii o wykluczeniu z jej szeregów eurodeputowanych: Zbigniewa Ziobry, Jacka Kurskiego i Tadeusza Cymańskiego, zamierzają 22 listopada odwiedzić Nowosądecczyznę. Dzień później pojawią się tam politycy PiS. Powód? Walka o "rząd dusz" wśród terenowych działaczy - informują Fakty TVN.
W PiS-ie wybory lokalnych władz w najbliższym czasie się nie odbędą - zamiast tego prezes partii Jarosław Kaczyński wskaże pełnomocników, którzy będą kierować lokalnymi strukturami partii. Jednym z powodów ma być ostatni rozłam w partii i odejście z niej ziobrystów - prezes PiS miałby się obawiać, że w tych okręgach, gdzie były minister sprawiedliwości i jego otoczenie cieszy się dużą popularnością, na stronę Solidarnej Polski miałyby przechodzić całe struktury terenowe Prawa i Sprawiedliwości.
Jednym z okręgów, w których wpływy Solidarnej Polski mają być szczególne duże są właśnie okolice Nowego Sącza. Politycy nowego klubu parlamentarnego udają się więc tam, aby ugruntować swoją pozycję. PiS chce natomiast pokrzyżować im szyki - stąd wizyty w regionie polityków obu ugrupowań, do których dojdzie dzień po dniu.
TVN, arb