"Lech przeżywał, że przegrał z komunistą". Danuta Wałęsa u Tomasza Lisa

"Lech przeżywał, że przegrał z komunistą". Danuta Wałęsa u Tomasza Lisa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lech i Danuta Wałęsowie (fot. REUTERS/Kacper Pempel)
Byłam wściekła, że prezydentem został Aleksander Kwaśniewski. Druga kadencja należała się Lechowi - przyznała Danuta Wałęsa, która była gościem w programie "Tomasz Lis na żywo" prowadzonym przez redaktora naczelnego tygodnika "Wprost". O Danucie Wałęsie w ostatnich dniach stało się głośno w związku z autobiografią żony byłego prezydenta "Marzenia i tajemnice", w której m.in. skarży się ona na to, że mąż ją zaniedbywał i nie konsultował z nią żadnych swoich decyzji. - Nie lubię polityki i nigdy jej nie lubiłam. Za dużo w niej zakłamania i fałszywych oskarżeń - mówi dziś żona byłego przywódcy "Solidarności".
Mąż nie wierzył, że napiszę tę książkę. A ja do niej dojrzewałam. Chciałam to wszystko opisać. Mąż powiedział mi tylko: "napisz" - mówi o kulisach powstania autobiografii Danuta Wałęsa. - Ta książka jest w 100 proc. szczera. Sama dla siebie ją napisałam. Myślę, że wielu przeczyta i powie, że się z zawartością utożsamia i to jest fajne - dodaje.

Danuta Wałęsa wspomina też wybory z 1995 roku kiedy Lech Wałęsa - ówczesny prezydent - przegrał walkę o reelekcję z Aleksandrem Kwaśniewskim. - Byłam wściekła, bo uważałam, że mężowi należała się ta druga prezydentura. Miał plany, które chciał zrealizować, bo pięć lat w polityce to bardzo mało czasu. Tym bardziej, że to była pierwsza zmiana po komunizmie - wspomina i dodaje, że jej mąż mocno przeżył wyborczą porażkę. - Kto, by nie przeżywał, przegrać jeszcze z komunistą - podkreśla.

TVP2, arb