Zatrucie na Mazurach

Zatrucie na Mazurach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sześć osób trafiło do szpitali w Ostródzie i w Olsztynie z podejrzeniem zatrucia jadem kiełbasianym. U trzech już potwierdzono laboratoryjnie zatrucie toksyną jadu.
"Wśród pacjentów jest jedno dziecko, które przewieziono w stanie ciężkim na oddział intensywnej terapii do szpitala w Olsztynie. Większość pozostałych pacjentów znajduje się na oddziale zakaźnym szpitala w Ostródzie. Ich stan ogólny jest dobry" - powiedział doktor Janusz Dzisko z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie.
Wśród objawów, na jakie uskarżali się pacjenci były: trudności w widzeniu, suchość w gardle, zapalenie nerwów czaszkowych, nudności i wymioty.
Doktor Dzisko powiedział, że u trzech hospitalizowanych osób potwierdzono już laboratoryjnie, iż do zatrucia toksyną jadu kiełbasianego doszło przez zjedzenie produktu mięsnego.
Z wywiadu prowadzonego przez specjalistów sanepidu wynika, że źródłem zakażenia może być jeden wspólny produkt. Jeszcze w piątek pracownicy sanepidu w Olsztynie będą wiedzieć, jaki zakład mógł wyprodukować skażoną żywność.
Do zatrucia jadem kiełbasianym dochodzi po zjedzeniu pokarmu zawierających jad kiełbasiany np. konserw mięsnych, rybnych lub jarzynowych. Choroba pojawia się w kilka godzin po zjedzeniu zakażonego pokarmu. Zatrucie w skrajnych przypadkach może być śmiertelne.
nat, pap