"Wartości, patriotyzm, katolicka nauka społeczna". Solidarna Polska będzie partią

"Wartości, patriotyzm, katolicka nauka społeczna". Solidarna Polska będzie partią

Dodano:   /  Zmieniono: 
Beata Kempa (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Na początku przyszłego roku planujemy powołanie nowej formacji prawicowej na kanwie klubu Solidarna Polska - zapowiedziała była posłanka PiS Beata Kempa.
Kempa podkreśliła, że najważniejszą kwestią jest obecnie stworzenie "bardzo spójnego i jednoznacznego" programu ugrupowania, nad którym wspólnie z ekspertami pracują działacze Solidarnej Polski. Posłanka tłumaczyła, że Solidarna Polska chce budować "szeroką prawicę na bazie bardzo twardego fundamentu, jakim są: wartości, patriotyzm i katolicka nauka społeczna".

Nie głosowali na PiS, chcą być w Solidarnej Polsce

Posłanka poinformowała, że koordynuje tworzenia klubów Solidarnej Polski w całym kraju. Dodała, że odzew społeczeństwa jest bardzo duży. - Chcę jasno i wyraźnie powiedzieć: nie będziemy nikogo przeciągać na swoją stronę. Ta formuła, którą proponujemy jest przede wszystkim dla ludzi, którzy chcą z radością pracować po prawej stronie sceny politycznej, w sposób nieprzymuszony - tłumaczyła. Mówiła też, że na Dolnym Śląsku, Śląsku i Lubelszczyźnie chęć przystąpienia do klubów Solidarnej Polski wyraziły głównie osoby o prawicowych poglądach, które "z jakichś przyczyn nie zagłosowały na PiS i nie poszły do wyborów". - Jesteśmy po kilkudziesięciu spotkaniach w ramach luźno powstałych klubów Solidarnej Polski, gdzie rozmawiamy z Polakami, w jakim kierunku powinniśmy formułować tezy programowe i jak na forum parlamentarnym reagować na najważniejsze obecnie potrzeby - podkreśliła Kempa.

Była liderka świętokrzyskiego PiS otworzyła w Kielcach biuro klubu Solidarna Polska. Kolejne w województwie świętokrzyskim planuje otworzyć w Starachowicach. Kempa zwróciła się do świętokrzyskich parlamentarzystów PiS, którzy przed dwoma tygodniami wezwali ją do rezygnacji z mandatu poselskiego. Mówiła, że "nie mają ani formalnego, ani moralnego prawa", żeby żądać od niej zrzeczenia się mandatu. - Proszę o zaprzestanie ataków, własną pracę i nielansowanie siebie moim kosztem - zaapelowała.

"Poglądów nie zmieniłam"

Posłanka zapewniła, że mimo rozstania z PiS nie zmieniła poglądów politycznych z prawicowych na inne. - Moja decyzja dotycząca wejścia do klubu Solidarnej Polski, ale nie wyjścia z PiS, była decyzją trudną. Na jednej szali kładłam sześć lat intensywnej pracy politycznej, na drugiej - skuteczność w wyborach. Zostaliśmy wyrzuceni z partii. To nie była nasza decyzja, że wychodzimy z PiS. Uważam, że możemy pójść w tym samym kierunku, tylko nieco różnymi drogami, po prawej stronie sceny politycznej - przekonywała Kempa, która wraz z kilkunastoma posłami PiS stworzyła w Sejmie klub Solidarna Polska w reakcji na wykluczenie z partii eurodeputowanych: Zbigniewa Ziobry, Jacka Kurskiego i Tadeusza Cymańskiego. Komitet Polityczny PiS podjął decyzję o wykluczeniu z partii członków klubu Solidarna Polska.

PAP, arb