"Trybunał Stanu dla Sikorskiego? Bałem się, że zażądają kary śmierci"

"Trybunał Stanu dla Sikorskiego? Bałem się, że zażądają kary śmierci"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rafał Grupiński (fot. Wprost)Źródło:Wprost
Kiedy minister spraw zagranicznych Polski przemawia na ważnym forum za granicą, jest to traktowane jako głos istotny, który płynie ze strony funkcjonariusza państwa polskiego, więc tak to trzeba traktować. Niezależnie od tego, czy to forum jest mniej czy bardziej oficjalne - tak Rafał Grupiński odpowiada w RMF FM na pytanie, czy wystąpienie Radosława Sikorskiego w Berlinie, w którym polski minister zaproponował by UE przyspieszyła proces integracji m.in. przez rozszerzenie kompetencji Komisji Europejskiej.
Grupiński przyznaje, że nie wie czy Sikorski konsultował swoje wystąpienie z premierem i prezydentem, ale dodaje jednocześnie, że "w tej sprawie najważniejszy jest sam fakt, że ten głos został bardzo szeroko usłyszany i wysoko oceniony". A dlaczego Sikorski mówił o polskiej wizji UE w Berlinie? - Mamy ten specyficzny czas, że w istocie dopiero rozpoczęliśmy pracę nowego Sejmu po exposé premiera, który skupił się na sprawach gospodarczych - podkreśla. I dodaje, że "wystąpienie ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego jest przed nami". - Zawsze na początku każdego roku minister spraw zagranicznych przedstawia Sejmowi plany polityki zagranicznej na następny rok - przypomina.

Szef klubu PO krytykuje jednocześnie reakcje PiS-u i Solidarnej Polski na wystąpienie Sikorskiego. Solidarna Polska zapowiedziała wniosek o wotum nieufności dla ministra. Taki sam wniosek chce złożyć PiS, który dodatkowo przekonuje, że za swoje słowa minister spraw zagranicznych zasłużył na Trybunał Stanu. - To kuriozalne reakcje - twierdzi Grupiński. - W sprawach polityki zagranicznej - nawet jeśli się nie zgadzamy pomiędzy opozycją a obozem rządzącym - powinien panować konsensus - dodaje. Grupiński ubolewa też, że "dla PiS-u i Solidarnej Polski kwestia wołania o Trybunał Stanu dla ministra spraw zagranicznych w tak ważnym dla Europy momencie i w czasie polskiej prezydencji, jest drobiazgiem". I sugeruje, że oba kluby potraktowały sprawę Sikorskiego jako okazję do specyficznej "licytacji" na to, kto zareaguje ostrzej. - Bałem się, że dojdzie w końcu do ulubionej kary śmierci dla ministra spraw zagranicznych po Trybunale Stanu i po wotum nieufności - zauważa z przekąsem szef klubu PO.

Czytaj więcej na Wprost.pl:

Tusk i Komorowski zaskoczeni wystąpieniem Sikorskiego. Nie znali jego treści

"Słowa Sikorskiego były metaforą. Europa to nie USA"

Waszczykowski: Sikorski dołącza do opcji niemieckiej

Graś: przemówienie Sikorskiego było konsultowane z Tuskiem

Palikot: dziadek z Wehrmachtu paraliżuje premiera. Tusk mnie rozczarował

"Powinniśmy być dumni z Sikorskiego"

Nie wszystko co mówił Sikorski musi podobać się Niemcom

Pawlak: w Berlinie mówił Sikorski, a nie rząd

Sikorski sprzeniewierzył się konstytucji. Lech Kaczyński mówił co innego

Dera: Trybunał Stanu dla Sikorskiego to przesada

Sikorski: mniej swobody, więcej bezpieczeństwa w UE. Chciałem, by Europa to usłyszała

Kaczyński: Sikorski zasłużył na Trybunał Stanu

Brudziński: Sikorski chce IV Rzeszy. Oczekuję jego natychmiastowej dymisji

Ziobryści złożą wniosek o odwołanie Sikorskiego

Ziobro apeluje do PiS: poprzyjcie wniosek o  odwołanie Sikorskiego

"Sikorski zdradził w Berlinie"

Sikorski: jeśli PiS wie, jak ratować UE, to  czekam na propozycje

RMF FM, arb