Komorowski był na Ukrainie, gdy MSZ wysłał mu przemówienie Sikorskiego

Komorowski był na Ukrainie, gdy MSZ wysłał mu przemówienie Sikorskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bronisław Komorowski (fot. prezydent.pl/Wojciech Grzędziński)
Tekst berlińskiego wystąpienia szefa MSZ Radosława Sikorskiego wpłynął do Kancelarii Prezydenta, gdy prezydent Bronisław Komorowski przebywał na Ukrainie - poinformowała szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek. Trzaska-Wieczorek dodała, że tekst przemówienia Sikorskiego trafił do prezydenckiej kancelarii "na parę godzin przed wygłoszeniem go" w Berlinie.

Szefowa prezydenckiego biura prasowego odniosła się w ten sposób do wtorkowej wypowiedzi rzecznika rządu Pawła Grasia, który powiedział w radiu RMF FM, że "prezydent oczywiście otrzymał wcześniej tekst wystąpienia" Sikorskiego w Berlinie. Na pytanie, czy Komorowski przeczytał ten tekst, Graś odparł, że "o to trzeba pytać rzecznika prezydenta".

Sikorski wystąpił na forum Niemieckiego Towarzystwa Polityki Zagranicznej w Berlinie 28 listopada. Tego dnia Bronisław Komorowski inaugurował wraz z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem budowę polskiego cmentarza w Bykowni. Źródła w otoczeniu prezydenta twierdzą, że wizyta Komorowskiego była przygotowana także przez MSZ, więc jej termin był znany też w resorcie.

W wystąpieniu w Berlinie Sikorski zaproponował m.in. zmniejszenie i wzmocnienie Komisji Europejskiej, ogólnoeuropejską listę kandydatów do europarlamentu, połączenie stanowisk szefa KE i prezydenta UE. Mocny apel o obronę strefy euro skierował do Niemiec, jako największej gospodarki UE. 1 grudnia wystąpienia Sikorskiego bronił premier Donald Tusk. Mówił, że kierunek i zasadnicze tezy wystąpienia szefa MSZ w Berlinie były zaakceptowane przez niego i były wynikiem wielomiesięcznej pracy całego rządu.

Komorowski mówił z kolei, że wykład Sikorskiego w Berlinie dotyczący przyszłości UE był ważny i zawierał "bardzo potrzebne propozycje do dyskusji", ale warto byłoby go poprzedzić debatą w kraju. - Ja bym z tego wyciągał prosty wniosek, że to - według mnie - ważne wystąpienie ministra Sikorskiego warto poprzedzać debatą w kraju, wtedy nie będzie aż tak dużych emocji i pewnie większa korzyść z punktu widzenia kształtowania także polskiej gotowości do dyskutowania dotychczasowych zasad, które przyświecały linii polityki państwa polskiego w sprawach integracji europejskiej - podkreślił prezydent.

PAP, arb