"Kompromitacja Tuska sięgnęła dna, Arłukowicz powinien połknąć język"

"Kompromitacja Tuska sięgnęła dna, Arłukowicz powinien połknąć język"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bartosz Arłukowicz i Donald Tusk (fot. MARCIN KOKOLUS / Newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
- Poziom kompromitacji ministerstwa zdrowia i premiera Donalda Tuska, który firmował od początku do końca ustawę refundacyjną, sięga dna - ocenił zamieszanie wokół listy leków refundowanych poseł PiS Joachim Brudziński w rozmowie z Radiem Zet. Po rozpoczęciu przez lekarzy tzw. protestu pieczątkowego rząd zdecydował się na nowelizację ustawy refundacyjnej i wykreślenie z niej przepisu o karaniu lekarzy za błędne wypełnianie recept.
Brudziński przekonywał, że choć formalnie za ustawę odpowiedzialny jest minister Bartosz Arłukowicz, to jednak "awantura i kompromitacja wokół ustawy refundacyjnej nie jest kompromitacją samego Bartosza Arłukowicza". - Premier Donald Tusk znalazł czas w przerwie meczu piłkarskiego, żeby się rozsierdzić, tupnąć nogą i pogrozić lekarzom. Zresztą wielokrotnie powtarzał, że bierze pełną odpowiedzialność za to, co się dzieje wokół tej ustawy - przypomniał Brudziński. Poseł PiS wypomniał też szefowi rządu, że "swoją arbitralną decyzją, przesunął byłą minister zdrowia, Ewę Kopacz, na stanowisko marszałka sejmu, a na stanowisko ministra zdrowia mianował Bartosza Arłukowicza". - Dlatego to jest odpowiedzialność polityczna premiera - podsumował.

Poseł PiS krytykował również samego Arłukowicza. - Powinien język połknąć, zanim zaczął chwalić te rozwiązania. Bo w czasie prac komisji zdrowia nie było bardziej zagorzałego przeciwnika tej ustawy i minister Kopacz. A dziś Bartosz Arłukowicz musi wziąć ten pasztet na własne ramiona - podkreślił.

Radio Zet, arb