PSL ostrzega lekarzy: jak będziecie się stawiać, to porozmawiamy inaczej

PSL ostrzega lekarzy: jak będziecie się stawiać, to porozmawiamy inaczej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Stanisław Żelichowski (fot. JACEK HEROK / Newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Jeżeli po nowelizacji ustawy refundacyjnej lekarze "nadal będą się stawiali, trzeba będzie podjąć inne decyzje" - oświadczył poseł PSL Stanisław Żelichowski komentując fakt, że mimo nowelizacji ustawy refundacyjnej lekarze chcą kontynuować protest pieczątkowy. 13 stycznia Sejm wykreślił z ustawy przepisy przewidujące kary dla lekarzy niewłaściwie wypisujących recepty.

- Jeżeli lekarze będą się stawiali, to trzeba będzie podjąć inne decyzje. Jakie? To zaproponuje minister zdrowia - zapowiedział Żelichowski. Jego zdaniem lekarze powinni byli odstąpić od protestu w  momencie, gdy zmianę przepisów ustawy refundacyjnej zapowiedzieli premier Donald Tusk i minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. - To w moim przekonaniu wystarczyło, ale jak chcieli mieć zapis, to mają zapis. Jeśli to w dalszym ciągu nie wystarcza, to znaczy, że towarzystwo się "wykoleiło" i trzeba z  towarzystwem inaczej rozmawiać - oświadczył polityk Stronnictwa.

Poseł PSL zastrzegł, że nie wie, co w takiej sytuacji zaproponuje minister zdrowia. Podkreślił przy tym, że lekarz nie może być "pępkiem świata", a w centrum zainteresowania powinien być pacjent. Dodał, że nie może patrzeć jak rzesze pacjentów biegają od apteki do apteki, próbując wykupić swoje leki. - Gdyby to byli zdrowi ludzie, to jeszcze można by to było jakoś usprawiedliwiać, ale to są ludzie chorzy i to przede wszystkim trzeba wziąć pod uwagę - zaznaczył Żelichowski.

Poseł przypomniał, że lekarze składają ślubowanie, zgodnie z którym są zobowiązani pomagać pacjentom, a jeśli - jak to określił - pomagają samym sobie, to powinni się zastanowić, czy powinni być lekarzami. Żelichowski zastrzegł, że zna wielu wspaniałych lekarzy, którzy z sercem leczą pacjentów, jednak są też "lekarze związkowi" działający według innych kryteriów niż ci pierwsi. - Minister zdrowia rozmawiał z lekarzami i aptekarzami, osiągnęli jakiś kompromis, w związku z tym wszyscy zagłosowali nad zmianami w ustawie refundacyjnej, szanując te ustalenia - przypomniał polityk.

Główne założenia uchwalonej 13 stycznia noweli ustawy refundacyjnej to: zniesienie kar dla lekarzy, którzy niewłaściwie wypisują recepty oraz abolicja dla aptekarzy realizujących recepty z błędami przed dniem wejścia w życie noweli ustawy. Sejmowa większość odrzuciła poprawkę, która wykreślała z ustawy refundacyjnej zapisy nakładające na aptekarzy odpowiedzialność finansową za realizację recept zawierających błędy popełnione np. przez lekarzy. Był to główny postulat Naczelnej Rady Aptekarskiej. 

Czytaj więcej we Wprost.pl:

 Prawo się nie zmieniło, lekarze nie przerwą protestu. "Szef NFZ musi odejść"

Sejm: aptekarze mają być karani. Ustawa refundacyjna znowelizowana

PiS upomina się o prawa aptekarzy. "Poprawimy ustawę refundacyjną"

"Bubel pisany na kolanie". Kalisz o nowej ustawie refundacyjnej

PAP, arb