Sprostowanie rosyjskiego raportu? "Może"
- Jeżeli okaże się, że twarde ustalenia śledczych będą zupełnie inne, lub przeciwne temu co napisali w swoim raporcie Rosjanie, nie można wykluczyć że będziemy domagać się od nich sprostowania - tłumaczy były wicepremier. Dodaje, że wielu faktów wciąż nie udało się jeszcze ustalić. - Czy drzwi były otwarte? Czy były w kokpicie inne osoby? - wylicza.
PiS? "Szkodzą sprawie"Schetyna pytany o słowa Antoniego Macierewicza, który nie wyklucza złożenia zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Jerzego Millera odpowiada, iż działanie Macierewicza to "czysta polityka". - Jak widzę konferencje Antoniego Macierewicza i Jarosława Kaczyńskiego, to wiem że to nie służy sprawie, bo to jest czysto politycznie. To odbiera wiarygodność nam samym, którzy chcemy tę sprawę wyjaśnić - ubolewa.
Informacje o obecności gen. Błasika w kokpicie Tu-154M w momencie katastrofy pojawiły się w raporcie rosyjskiego MAK-u i w raporcie polskiej komisji Jerzego Millera. Rosyjski MAK poinformował dodatkowo, że we krwi dowódcy sił powietrznych wykryto 0,6 promila alkoholu.
Radio Zet, arb