Szybkie unieszkodliwienie toksycznych odpadów po b. Zakładach Chemicznych Tarnowskie Góry - największej śląskiej bombie ekologicznej - stoi pod znakiem zapytania.
Resort środowiska rozważa zmianę technologii prac.
"Tryb pracy do końca tego roku jest przesądzony; budowa drugiej kwatery składowiska będzie kontynuowana dotychczasową metodą. Równocześnie będziemy szukać możliwości zastosowania nowej technologii, umożliwiającej gospodarcze wykorzystanie chociaż części odpadów" - powiedział Janusz Mikuła, dyrektor departamentu inwestycji i rozwoju technologii w Ministerstwie Środowiska.
Na terenie byłych zakładów znajduje się ponad 1,5 mln m sześć. toksycznych odpadów. Co roku do wód podziemnych w pobliżu Tarnowskich Gór dostaje się ok. 400 ton zanieczyszczeń, głównie związków boru, baru, miedzi i cynku. Zagrożony jest zbiornik wód podziemnych w Gliwicach - zapas wody dla Śląska. Budowa składowiska pochłonęła już 70 mln zł. Potrzeba jeszcze ok. 200 mln zł.
les, pap
"Tryb pracy do końca tego roku jest przesądzony; budowa drugiej kwatery składowiska będzie kontynuowana dotychczasową metodą. Równocześnie będziemy szukać możliwości zastosowania nowej technologii, umożliwiającej gospodarcze wykorzystanie chociaż części odpadów" - powiedział Janusz Mikuła, dyrektor departamentu inwestycji i rozwoju technologii w Ministerstwie Środowiska.
Na terenie byłych zakładów znajduje się ponad 1,5 mln m sześć. toksycznych odpadów. Co roku do wód podziemnych w pobliżu Tarnowskich Gór dostaje się ok. 400 ton zanieczyszczeń, głównie związków boru, baru, miedzi i cynku. Zagrożony jest zbiornik wód podziemnych w Gliwicach - zapas wody dla Śląska. Budowa składowiska pochłonęła już 70 mln zł. Potrzeba jeszcze ok. 200 mln zł.
les, pap