PiS uruchomiło biuro interwencji i monitoringu. "Wierzymy, że Polska może być suwerenna"

PiS uruchomiło biuro interwencji i monitoringu. "Wierzymy, że Polska może być suwerenna"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyńśki i Adam Hofman, fot. PiS 
Prawo i Sprawiedliwość uruchomiło biuro interwencji i monitoringu. Kierować nim będzie była działaczka opozycyjna Zofia Romaszewska. Ma ono nawiązywać w swojej działalności do Biura Interwencji Komitetu Obrony Robotników, które m.in. Romaszewska prowadziła w okresie PRL.
"Wierzymy, że Polska może być suwerenna, sprawiedliwa i dobrze rządzona. Chcemy przywrócić tę wiarę każdemu zwyczajnemu obywatelowi. Chcemy przypomnieć, że państwo jest dla niego, a wybrane przez niego władze i urzędnicy opłacani z jego podatków są powołani do służenia i rozwiązywania wspólnych problemów" - czytamy w komunikacie.

Wiele dróg kontaktu

Z biurem można komunikować się telefonicznie, drogą pocztową i mailową. Ponadto w biurze PiS w  Warszawie prowadzone będą specjalne dyżury. "Będziemy prosić o skuteczną pomoc naszych radnych, posłów i senatorów. Jeśli wystarczy pomoc indywidualna - skupimy się na tym, jeśli potrzebne będą bardziej systemowe rozwiązania - podejmiemy się i tego" -  zapewniają założyciele biura interwencji i monitoringu.

Chętni mogą liczyć na pomoc

Zofia Romaszewska powiedziała, że chętni mogą liczyć na pomoc prawną, pomoc w napisaniu pism procesowych i urzędowych. - Będziemy jeździć po rozmaitych małych ośrodkach, będziemy w nich zbierać interwencje, będziemy umawiać ludzi z posłami - podkreśliła. - Dlaczego tak dużo spraw w Polsce nie daje się załatwić, brak jest jakiejkolwiek reakcji? Będziemy naciskać na władzę, żeby zechciała wykonywać, to co należy - zapowiedziała. Jako przykład sprawy, którą chce prowadzić biuro, Romaszewska podała doprowadzenie do wyjaśnienia okoliczności śmierci działaczki Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów Jolanty Brzeskiej, której spalone ciało znaleziono w marcu 2011 na leśnej polanie na południowych obrzeżach Warszawy.

Zapowiedź prezesa

Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiadał powstanie biura w  połowie listopada. Jak wówczas twierdził, mnożą się przypadki brutalnego - podobnego jak w PRL - łamania praw człowieka, bicia ludzi, zamykania ich w zakładach. - Tego rodzaju przypadków jest tak dużo, że w  ramach przeciwdziałania postanowiliśmy otworzyć biuro interwencyjne PiS z Zofią Romaszewską na  czele - mówił wówczas.

pap, ps