Suski do komisji etyki. Za murzynka i mowę nienawiści

Suski do komisji etyki. Za murzynka i mowę nienawiści

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Suski, fot. Wprost
Pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz zwróciła się do sejmowej komisji etyki o ukaranie posła PiS Marka Suskiego za "rasistowskie i homofobiczne wypowiedzi". Zarzuciła mu użycie tzw. mowy nienawiści. Chodzi o porównanie związków partnerskich do zoofilii oraz o nazwanie posła PO Johna Godsona "Murzynkiem".
Kozłowska-Rajewicz podkreśliła we wniosku do  komisji etyki, że Suski użył tzw. mowy nienawiści, za co Kodeks karny przewiduje karę do 3 lat więzienia. Kozłowska-Rajewicz przytoczyła słowa Suskiego ze stycznia, wypowiedziane podczas debaty na temat obywatelskiego projektu ustawy o  ochronie zwierząt, w trakcie wystąpienia posła Roberta Biedronia (Ruch Palikota). Biedroń zaapelował, aby ludzie traktowali zwierzęta "po partnersku". Suski skomentował tę wypowiedź słowami: "Byle nie związki partnerskie". Po chwili wyjaśnił, że to był "żart" i dodał: "Byle nie związki partnerskie, miałem na myśli zoofilię".

Do "skandalicznych wypowiedzi" Suskiego rządowa pełnomocnik ds. równego traktowania zaliczyła też słowa, jakie padły z  ust Suskiego pod adresem posła Johna Godsona podczas posiedzenia sejmowej komisji innowacyjności w ubiegłym tygodniu: "No, i wasz Murzynek głosuje razem z wami, mimo że miał...". Jak zaznaczyła Kozłowska-Rajewicz, Kodeks karny penalizuje w art. 257 "mowę nienawiści" na tle rasowym. Przepis ten stanowi, że "kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.".

Dodatkowo - podkreśliła rządowa pełnomocnik - przepis art. 212 ustawy Kodeks karny stanowi, iż kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w  zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. - Zachowanie Pana Marka Suskiego w mojej ocenie wyczerpuje znamiona ww. przestępstw - podkreśliła Kozłowska-Rajewicz.

Poseł PO John Godson powiedział, że przyjął przeprosiny Suskiego, dlatego uważa sprawę za niebyłą. - Pan Suski na pewno więcej takich słów nie użyje. Rozumiem natomiast, że działania pani pełnomocnik mają służyć napiętnowaniu tego rodzaju zachowania - ocenił polityk PO

pap, ps