Pawła Zagumny z powodu kontuzji kręgosłupa nie zagra w mistrzostwach świata. Kapitanem reprezentacji będzie Dawid Murek, a pierwszym rozgrywającym - Grzegorz Wagner.
W piątek podczas konferencji technicznej trener Waldemar Wspaniały zgłosił oficjalnie do mistrzostw dwunastu zawodników wśród których zabrakło rozgrywającego i kapitana reprezentacji Pawła Zagumnego, któremu dokucza kontuzja kręgosłupa.
W tej sytuacji pierwszym rozgrywającym będzie 37-letni Grzegorz Wagner, syn jednego z najsłynniejszych polskich trenerów Huberta Wagnera.
Wagner junior zadebiutował w reprezentacji w 1985 roku i do 1990 roku rozegrał 38 meczów. Jeszcze przed dwoma laty był zawodnikiem BBTS Bielsko Biała (seria B) i nie brał pod uwagę powrotu do kadry. Najpierw jednak trafił do drużyny wicemistrza Polski częstochowskiej Galaxii, a następnie do reprezentacji. W sezonie 2002/2003 Wagner zagra w KP Polskiej Energii Sosnowiec.
Kapitanem zespołu wybrany został przyjmujący, 25-letni Dawid Murek (Panathinaikos Ateny).
W opinii trenerów i kolegów jest on zawodnikiem zawsze walczącym do końca. Był bohaterem eliminacyjnego meczu w Lidze Światowej z Brazylią. W piątym secie Polska przegrywała 2:7, ale dzięki zagrywkom Murka drużyna polska zdobyła sześć kolejnych punktów i odniosła zwycięstwo.
W pierwszym swoim meczu podczas mistrzostw Polska spotka się z Kanadą w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Polska drużyna jest już W Santa Fe od czwartku. Wszystkie cztery ekipy z eliminacyjnej grupy B - Włochy, Kanada, Chorwacja, Polska - mieszkają w tym samym hotelu. Jako ostatni zameldowali się Chorwaci.
"Na razie poruszamy się na linii hotel - sala treningowa - powiedział PAP asystent trenera reprezentacji Krzysztof Kowalczyk. - Nie mieliśmy okazji zobaczyć choć przez chwilę miasta. W sobotę wybieramy się na spotkanie z miejscową Polonią oraz będziemy trenowali w hali meczowej."
W poprzednim treningu nie brał udziału środkowy Jarosław Stancelewski. Miał gorączkę. "Jak zapewnia lekarz nie jest to na szczęście nic poważnego" - dodaje Krzysztof Kowalczyk.
Nie tylko polscy siatkarze narzekają na bałagan panujący przed mistrzostwami. "Warunki są takie, że u nas nie byłyby rozgrywane mistrzostwa świata kadetów - mówi kierownik wyszkolenia w Polskim Związku Piłki Siatkowej Andrzej Warych. - Sądzę jednak, że wszystko unormuje się. Najlepiej prezentują się sale".
em, pap
W tej sytuacji pierwszym rozgrywającym będzie 37-letni Grzegorz Wagner, syn jednego z najsłynniejszych polskich trenerów Huberta Wagnera.
Wagner junior zadebiutował w reprezentacji w 1985 roku i do 1990 roku rozegrał 38 meczów. Jeszcze przed dwoma laty był zawodnikiem BBTS Bielsko Biała (seria B) i nie brał pod uwagę powrotu do kadry. Najpierw jednak trafił do drużyny wicemistrza Polski częstochowskiej Galaxii, a następnie do reprezentacji. W sezonie 2002/2003 Wagner zagra w KP Polskiej Energii Sosnowiec.
Kapitanem zespołu wybrany został przyjmujący, 25-letni Dawid Murek (Panathinaikos Ateny).
W opinii trenerów i kolegów jest on zawodnikiem zawsze walczącym do końca. Był bohaterem eliminacyjnego meczu w Lidze Światowej z Brazylią. W piątym secie Polska przegrywała 2:7, ale dzięki zagrywkom Murka drużyna polska zdobyła sześć kolejnych punktów i odniosła zwycięstwo.
W pierwszym swoim meczu podczas mistrzostw Polska spotka się z Kanadą w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Polska drużyna jest już W Santa Fe od czwartku. Wszystkie cztery ekipy z eliminacyjnej grupy B - Włochy, Kanada, Chorwacja, Polska - mieszkają w tym samym hotelu. Jako ostatni zameldowali się Chorwaci.
"Na razie poruszamy się na linii hotel - sala treningowa - powiedział PAP asystent trenera reprezentacji Krzysztof Kowalczyk. - Nie mieliśmy okazji zobaczyć choć przez chwilę miasta. W sobotę wybieramy się na spotkanie z miejscową Polonią oraz będziemy trenowali w hali meczowej."
W poprzednim treningu nie brał udziału środkowy Jarosław Stancelewski. Miał gorączkę. "Jak zapewnia lekarz nie jest to na szczęście nic poważnego" - dodaje Krzysztof Kowalczyk.
Nie tylko polscy siatkarze narzekają na bałagan panujący przed mistrzostwami. "Warunki są takie, że u nas nie byłyby rozgrywane mistrzostwa świata kadetów - mówi kierownik wyszkolenia w Polskim Związku Piłki Siatkowej Andrzej Warych. - Sądzę jednak, że wszystko unormuje się. Najlepiej prezentują się sale".
em, pap