Komorowski chwali Tuska za podnoszenie wieku emerytalnego

Komorowski chwali Tuska za podnoszenie wieku emerytalnego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bronisław Komorowski (fot. PAP/Tomasz Gzell) 
Prezydent Bronisław Komorowski wyraził głębokie uznanie dla rządu za podjęcie decyzji o reformie systemu emerytalnego. Zdaniem prezydenta, spadek poparcia dla PO to wynik "pewnego rozchwiania opinii" publicznej.
Rząd Donalda Tuska chce podniesienia i zrównania wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn - docelowo do 67 lat. - Chciałbym przekazać moje głębokie uznanie rządowi, że takie decyzje jest w stanie podejmować - nie z myślą o kalkulacji wyborczej, ale z myślą o przyszłości Polski i Polaków, zarówno przyszłych emerytów, jak i tych, którzy będą pracowali na przyszłe emerytury starszego pokolenia - ponosząc także pewne ryzyko - powiedział Komorowski w wywiadzie dla TVP1.

- Przypominam, że zachęcałem pana premiera i rząd w wystąpieniu w Sejmie do podjęcia bardzo trudnego, bardzo ryzykownego przedsięwzięcia, ale w moim przekonaniu absolutnie koniecznego z punktu widzenia Polski i Polaków działania, jakim jest właśnie reforma systemu emerytalnego - zaznaczył prezydent.

Komorowski nie chce wchodzić w szczegóły

Komorowski powiedział, że nie chce wnikać w szczegóły reformy, "bo to są kwestie działania rządu". - Ale warto abyśmy pamiętali, że wszystkie kraje europejskie, często dużo zamożniejsze od nas, musiały przejść przez etap niepopularnych, trudnych, ale zbawiennych - z myślą o przyszłości - reform w tym obszarze - stwierdził. - Trzeba mieć odwagę w podejmowaniu decyzji wtedy, kiedy jest się wewnętrznie przekonanym, że służą one Polsce - powiedział prezydent.

Zdaniem prezydenta, wielkim zadaniem jest "prowadzenie dialogu z opinią publiczną". Komorowski zwrócił uwagę, że na przykład w Niemczech zdołano uzyskać akceptację znacznej części opinii publicznej dla podobnych reform systemu emerytalnego, "jakie są konieczne do wprowadzenia w Polsce". - Jeżeli ktoś mówi, że chce w przyszłości przejąć odpowiedzialność za Polskę, to w zasadzie powinien być wdzięczny obecnemu rządowi, że bierze na siebie ryzyko - powiedział.

- Jeśli nie teraz, to kiedy? - pytał Komorowski. Jak podkreślił, do wyborów pozostały prawie trzy lata, mamy wzrost gospodarczy, "który stanowi istotny element amortyzujący także trudności i ryzyka związane z reformą", "ekipę zdeterminowaną do wprowadzania istotnych reform", a także możliwość myślenia w wieloletniej perspektywie, bo propozycja rządowa oznacza bardzo wolne i stopniowe zmiany.

PO spada przez "rozchwianie opinii publicznej"

Odnosząc się do spadku poparcia dla rządu, widocznego w ostatnich sondażach, Komorowski ocenił, że jest to wynik "pewnego rozchwiania opinii pod wpływem różnych innych, mniej istotnych wydarzeń". Zdaniem prezydenta opinia publiczna "w jakiejś mierze nagradza za odważne reformy", o czym świadczą m.in. bardzo dobre notowania i pozycja międzynarodowa byłego premiera Jerzego Buzka. - Absolutna większość reform przeprowadzonych przez rząd AWS-UW, a potem już tylko AWS, nie została zakwestionowana - ocenił.

- Przykład Tadeusza Mazowieckiego i Jerzego Buzka powinien dać bardzo wiele do myślenia osobom ambitnym w polityce, że przejście przez trudne reformy, ale potrzebne Polsce i Polakom, stwarza dodatkową legitymację na przyszłość, nawet, jeśli trzeba przejść przez okres trudny, bolesny także spadków w sondażach opinii publicznej, to jest wszystko do odbudowania - powiedział Komorowski.

Zmiana duża, a konsultacji tylko 30 dni

Pytany, czy 30 dni przewidzianych na konsultacje w sprawie podniesienia wieku emerytalnego to nie jest trochę za mało, prezydent odparł: "konsultacje nie kończą procesu debaty, będzie się ona toczyła w Sejmie, w komisjach, w mediach, także w Kancelarii Prezydenta".

Prezydent ocenił, że na taką dyskusję przyjdzie czas w parlamencie; zapowiedział, że będzie chciał w niej uczestniczyć. Komorowski ocenił, że niektóre środowiska polityczne stoją już "w dołkach startowych", "by skoncentrować swą aktywność nie na szukaniu optymalnych rozwiązań, a dyskontowaniu obaw społecznych".

Komorowski przypomniał też, że niedawno spotkał się z liderami klubów parlamentarnych ws. wyzwań systemu emerytalnego. - Nie usłyszałem żadnych recept. Usłyszałem parę cennych uwag, sugestii dotyczących raczej tego, co w ramach propozycji rządowej można by zmienić - powiedział.

zew, PAP