Proces Kiszczaka znów nie ruszył. Sąd poczeka na wyniki jego badań

Proces Kiszczaka znów nie ruszył. Sąd poczeka na wyniki jego badań

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czesław Kiszczak, fot. PAP/Tomasz Gzell
We wtorek znów nie ruszył piąty proces byłego szefa MSW gen. Czesława Kiszczaka, oskarżonego o przyczynienie się do śmierci 9 górników z kopalni "Wujek" 1981 r. Sąd Okręgowy w Warszawie poczeka na opinię lekarzy, czy 86-letni Kiszczak może być sądzony.

Pełnomocnik górników z "Wujka" mec. Maciej Bednarkiewicz wniósł, by sprawę odroczyć z uwagi na zarządzenie przez sąd badań lekarskich -  skoro nie wiadomo, czy Kiszczak może być sądzony. Adwokat Kiszczaka mec. Grzegorz Majewski poparł ten wniosek i zaproponował, aby dopiero po  opinii lekarzy podjąć decyzję w sprawie procesu. Majewski powiedział, że  od 20 lat badania lekarskie pokazują zawansowanie chorób Kiszczaka oraz  "niemożność uczestnictwa w procesie", a objawy nasiliły się wraz z  utratą słuchu. Sąd odroczył sprawę do 15 marca.

Na wniosek obrony sąd zarządził niedawno nowe badania lekarskie Kiszczaka. Mówił on sądowi, że "nie wie, co się dzieje na sali". Z  powodu złego zdrowia Kiszczak może brać udział w rozprawie nie dłużej niż dwie godziny dziennie.

W poniedziałek proces nie ruszył z powodu nieobecności mec. Majewskiego, ukaranego przez sąd 5 tys. zł grzywny za  nieusprawiedliwioną nieobecność. We wtorek adwokat przeprosił sąd; w  piśmie do sądu wyjaśnił, że był to wynik błędu pracownika jego kancelarii. Wniósł o uchylenie nałożonej kary, do czego sąd się przychylił.

pap, ps