Lekarze nie chcą rozmawiać z rządem. "Resort nie jest przygotowany do rozmów"

Lekarze nie chcą rozmawiać z rządem. "Resort nie jest przygotowany do rozmów"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kontrowersje ws. spotkania dotyczącego rozporządzenia na temat recept fot. sxc
Ministerstwo Zdrowia podkreśla, że z powodu opuszczenia przez lekarzy spotkania dotyczącego rozporządzenia w sprawie recept, także pozostali uczestnicy postanowili je zakończyć bez kontynuowania dyskusji. NRL twierdzi z kolei, że resort nie był przygotowany do rozmów.

We wtorek wieczorem odbyło się spotkanie powołanych do współpracy z  Ministerstwem Zdrowia zespołów Naczelnej Rady Lekarskiej, Naczelnej Rady Aptekarskiej oraz przedstawicieli Federacji Pacjentów Polskich z  podsekretarzem stanu w Ministerstwie Zdrowia Cezarym Rzemkiem, dotyczące projektu rozporządzenia w sprawie recept.

Lekarze opuścili spotkanie

Lekarze opuścili spotkanie, twierdząc, że wiceminister nie był merytorycznie przygotowany do rozmów oraz że resort nie przygotował dokumentu uwzględniającego uwagi zgłoszone do projektu przez partnerów społecznych. Rzeczniczka MZ Agnieszka Gołąbek wyjaśniła, że spotkanie zorganizowane zostało w odpowiedzi na  oczekiwania samorządu lekarskiego i aptekarskiego. Środowiska te, jak napisała Gołąbek, zgłaszały chęć wspólnej z resortem pracy nad przygotowaniem rozwiązań prawnych regulujących, bądź korygujących, zasady funkcjonowania systemu refundacyjnego; miały zostać omówione m.in. propozycje zmian zgłoszonych przez korporacje lekarską i  aptekarską do projektu rozporządzenia w sprawie recept.

Rzeczniczka oświadczyła, że podczas spotkania przedstawiciele NRL poinformowali, iż prace nad projektem rozporządzenia powinny być połączone z przygotowaniem postulowanych przez samorząd lekarski zmian w  ustawie refundacyjnej.

Rzemek nie był merytorycznie przygotowany?

Prezes NRL Maciej Hamankiewicz podkreślił, że  wiceminister Rzemek nie był merytorycznie przygotowany do dyskusji o  szczegółach, mimo że NRL przekazała wcześniej na piśmie swoje uwagi do  projektu rozporządzenia. Ponadto, jak dodał, lekarze oczekiwali prac nad dokumentem uwzględniającym już ich uwagi, a także udziału w spotkaniu ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza.

Prezes NRL poinformował, że postawa ministerstwa wzbudziła sprzeciw lekarzy, więc przedstawiciele Rady "w oburzeniu" opuścili siedzibę resortu. Rzecznik Naczelnej Rady Aptekarskiej Eugeniusz Jarosik poinformował, że podczas spotkania każda ze stron przedstawiła swoje zdanie na  temat prowadzenia prac nad rozporządzeniem. Zadeklarował, że aptekarze są gotowi do rozmów na temat uwag zgłoszonych do projektu, tak aby  zostały one uwzględnione w jego ostatecznym kształcie. Zgodnie z projektem rozporządzenia w sprawie recept, jeżeli lek zostanie przepisany poza określonym zakresem wskazań objętych refundacją, lekarze mają wpisywać na recepcie 100 proc. poziom odpłatności. Ponadto lekarze będą musieli wypisywać na receptach poziom odpłatności pacjenta tylko w przypadku leków, które występują na liście refundacyjnej w więcej niż jednym stopniu odpłatności (B - bezpłatne, R -  ryczałt, 30 proc., 50 proc., 100 proc.).

W projekcie rozszerzono katalog błędów, pomimo których aptekarz będzie mógł zrealizować receptę. Wprowadzono też przepis umożliwiający realizację recepty, której druk odbiega od wzoru określonego w  rozporządzeniu. Aptekarze będą mogli poprawiać na recepcie lub tylko w komunikacie elektronicznym przekazywanym do NFZ m.in. identyfikator oddziału regionalnego Funduszu, kod uprawnień dodatkowych pacjenta, numer prawa wykonywania zawodu lekarza.

eb, pap