"Rząd Tuska? Kabaret. Premier cierpi na syndrom Boga"

"Rząd Tuska? Kabaret. Premier cierpi na syndrom Boga"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Joachim Brudziński (fot. WPROST) Źródło: Wprost
- Kabaret - w taki sposób Joachim Brudziński z PiS ocenia spotkania ministra z premierami organizowane przez Donalda Tuska, z okazji 100 dni działania jego drugiego rządu. - Te 100 dni premiera w wydaniu tego kabaretowego przesłuchania jego ministrów coraz bardziej przybliża nas do standardów bardziej przypominających te u Władimira Putina niż w cywilizowanym państwie - dodaje Brudziński w rozmowie z RMF FM.
Zdaniem Brudzińskiego Tusk "słabnie w sposób oczywisty", ale w ciągu najbliższych lat raczej nie straci władzy, bo "jeszcze to wszystko w swoich rękach dzierży". - Chyba że rzeczywiście ci, którzy są skupieni wokół Komorowskiego uznają, że warto te wajchę przestawić - dodaje Brudziński nawiązując do sugestii Jarosława Kaczyńskiego, który widzi możliwość stworzenia przez prezydenta Bronisława Komorowskiego wymierzonego w Tuska sojuszu Grzegorza Schetyny z Januszem Palikotem. - Bronisław Komorowski nigdy nie zapomni Tuskowi tych upokorzeń, które ten serwował mu w kampanii prezydenckiej i jak będzie miał tylko okazję, to do spółki z tymi, którzy równą sympatią do Tuska nie pałają, wyśle (premiera) do Sopotu, aby sobie tam biegał po plaży czy grał w piłkę - przewiduje poseł PiS.

Mówiąc o drugim rządzie Tuska Brudziński ocenia, że jego skład wskazuje na to, iż premiera dotknął "syndrom Boga". - Jest już tym, który strąca z ministerialnych stołków polityków w otchłań jakichś mało prestiżowych pokoików czy gabinetów w Sejmie. Nagradza najbardziej skompromitowanych ministrów, tak jak panią minister (Ewę) Kopacz za spapraną ustawę refundacyjną czy ustawę zdrowotną - przypomina.

RMF FM, arb