"Holendrzy budzą złe demony". PE ich potępi?

"Holendrzy budzą złe demony". PE ich potępi?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef PVV Geert Wilders (fot. EPA/PHIL NIJHUIS/PAP) 
Wiceszef Parlamentu Europejskiego Jacek Protasiewicz (PO) poinformował, że w przyszłym tygodniu PE ma przyjąć rezolucję, w której znajdą się słowa potępienia pod adresem rządu holenderskiego za brak reakcji w sprawie antyimigracyjnego portalu prawicowej partii PVV.
W lutym ruszył portal partii PVV Geerta Wildersa, na którym można składać skargi na zachowanie imigrantów z Europy Środkowo-Wschodniej, w  tym Polaków. Ambasadorowie krajów Europy Środkowo-Wschodniej wezwali w  liście holenderskich polityków do odcięcia się od inicjatywy PVV, jednak holenderski rząd odmówił zamknięcia strony argumentując, że to wyłączna sprawa partii.

"PVV budzi demony"

Zdaniem Protasiewicza, partia Wildersa jawnie nawołuje do niechęci wobec obywateli krajów Europy Środkowo-Wschodniej przebywających na  terenie Holandii. - Po raz pierwszy mamy do czynienia z otwartą, aczkolwiek sprytnie kamuflowaną działalnością, którą definiujemy bardzo jednoznacznie, jako przejaw nie tylko nietolerancji, ale nawet działania mogącego doprowadzić do dyskryminacji - powiedział Protasiewcz.

Według europosła, działalność holenderskiego portalu zaczyna budzić "bardzo złe demony". Protasiewicz poinformował, że na przyszłotygodniową debatę w  Parlamencie Europejskim został zaproszony premier Holandii, jednak - jak mówił - nie zamierza on z niego skorzystać. Może to świadczyć - zdaniem europosła - o braku dobrej woli, a może i nawet odwagi politycznej. - Sytuacja dojrzała do tego, aby tę kwestię przestać dyskutować w  zaciszu gabinetów dyplomatycznych, ale postawić na forum najważniejszego gremium unijnego i przyjąć rezolucję, w której będą wyraźne słowa potępienia wobec tego, jak zachowuje się rząd holenderski, chowając głowę w piasek w tej kwestii albo wręcz przyzwalając na tego typu praktyki - powiedział europoseł.

Komisja Europejska sprawdzi holenderskie prawo?

 

Podkreślił, że w rezolucji ma znaleźć się także wezwanie Komisji Europejskiej, aby sprawdziła prawo holenderskie pod kątem jego zgodności z trzema dyrektywami: tzw. antydyskryminacyjną, o swobodnym przepływie osób i dyrektywą o ochronie danych osobowych. - Naszym zdaniem portal partii Geerta Wildersa, wobec którego rząd holenderski zachowuje zadziwiającą i niepokojącą powściągliwość, narusza te trzy dyrektywy - powiedział wiceszef PE.

ja, PAP