Według Kownackiego, który obserwował ostatnie wybory prezydenckie w Rosji, funkcjonujący tam system polityczny "powoli zbliża się do Polski". Dodał, że jest to "zasługa" Platformy Obywatelskiej. - W Polsce dokonuje się powolna "putinizacja" naszego kraju, w której będzie jedna partia rządząca, dobierająca sobie drobniejszych koalicjantów i bezpieczna opozycja - przekonywał poseł.
"Solidarna Polska - w nas ostatnia nadzieja"
Kownacki zwrócił uwagę, że mimo "wielu klęsk i wpadek" rządów Platformy Obywatelskiej, obecnie nie ma dla nich alternatywy. - Tak samo, jak dla rządów Władimira Putina w Rosji nie ma obecnie alternatywy, tak w Polsce dla rządów Platformy Obywatelskiej bardzo trudno znaleźć alternatywę. Rząd się trzyma, chociaż w normalnym kraju już dawno by upadł - podkreślił. Jego zdaniem jest to dowód na to, że stan polskiej demokracji jest zły, a odpowiada za to wytworzony przez PO system polityczny. Przedstawiciel "ziobrystów" zwrócił przy tym uwagę, że w Polsce - podobnie jak w Rosji - bardzo trudno jest zaistnieć nowej partii politycznej, bowiem - jak zaznaczył - system finansowania partii z budżetu państwa praktycznie to uniemożliwia. - Dlatego tak ważne jest, aby Solidarna Polska odniosła sukces. Jeżeli w najbliższych wyborach nie odniesie sukcesu, to gwarantuję, że będziemy mieć znowu rządy PO z przybudówkami, a pozostała opozycja będzie koncesjonowaną opozycją, bardzo wygodną dla władzy, która nigdy nie będzie mogła pokusić się o rządzenie państwem - ostrzegł.
PO: to niepoważne, chodzi tylko o konferencję prasową
Olszewski, pytany o słowa Kownackiego stwierdził, że tezy stawiane przez Solidarną Polskę są niepoważne. - Jest to śmieszne i żałosne, ale z jednej strony pan poseł Kownacki sam sobie wystawia świadectwo mówiąc, że nie ma alternatywy w Polsce dla Platformy Obywatelskiej - zauważył. Ocenił przy tym, że zarzut dotyczący finansowania partii z budżetu państwa jest o tyle śmieszny, że Kownacki, jak i inni politycy Solidarnej Polski, weszli do parlamentu z listy PiS, który w poprzedniej kadencji był przeciwny zawieszeniu finansowania partii z pieniędzy publicznych.
- Widać usilną próbą zaistnienia na milionowej już konferencji prasowej Solidarnej Polski, z której kompletnie nic nie wynika - podsumował poseł PO, który dodał, że radziłby Kownackiemu, aby częściej pojawiał się w swoim okręgu wyborczym i by przekonał się na własne oczy, jak naprawdę wygląda Polska i wyborcy, którzy na niego głosowali.
PAP, arb