Gibała: Tusk traci kontakt z rzeczywistością. Powinien sobie odpuścić

Gibała: Tusk traci kontakt z rzeczywistością. Powinien sobie odpuścić

Dodano:   /  Zmieniono: 
Łukasz Gibała (fot.PAP/Bartłomiej Zborowski)
Uważam Donalda Tuska za najwybitniejszego polityka ostatnich dwudziestu lat. Ale on się wypalił. Jest zmęczony pogonią za władzą i ma coraz mniejszy kontakt z rzeczywistością - w taki sposób Łukasz Gibała w rozmowie z portalem Onet.pl uzasadnia swoją decyzję o zmianie barw klubowych i przejściu z PO do Ruchu Palikota.
Zdaniem Gibały Palikot jest dziś przeciwieństwem Tuska. - Jest doskonale przygotowanym politykiem, ma szeroką wiedzę z różnych dziedzin życia. To Palikot, a nie Tusk czuje i rozumie dzisiejszą rzeczywistość. Palikotowi chce się modernizować i zmieniać Polskę, a Tuskowi już przestało się chcieć. Tusk wyznaje politykę małych kroków, a Palikot chce robić duże kroki i zmieniać Polskę - komplementuje lidera swojej nowej partii były poseł PO.

"Idźcie na polityczną emeryturę, zróbcie miejsce młodym!"

Gibała podkreśla też, że Palikot "nie goni na siłę za władzą". - Proszę zwrócić uwagę, że w Sejmie mamy partie, których szefowie są, lub byli premierami Polski. To jest ekipa, która nie potrafi powiedzieć sobie dość. Powinni przejść na emerytury, zostać senatorami, doradcami lub posłami Parlamentu Europejskiego. Nie podoba mi się, że stare pokolenie kurczowo trzyma się parlamentu. Za dużo jest działaczy sprzed 1989 r., niezależnie po której stronie stali, którzy nie ogarniają dzisiejszej polityki. Polska polityka potrzebuje dopływu świeżej krwi. Dlatego podoba mi się to, co robi Janusz Palikot - tłumaczy. I dodaje, że sam Tusk po pierwszej kadencji "powinien sobie odpuścić". Ostrzega też, że ewentualna trzecia kadencja rządów Tuska "mogłaby być dla niego, jak i Polaków, niezdrowa".

"Schetyna zamiast Tuska!"

Poseł Ruchu Palikota uważa, że następcą Tuska na stanowisku szefa rządu powinien zostać Grzegorz Schetyna. Gibała żałuje, że nie doszło do sytuacji, w której Tusk zostałby prezydentem, a Schetyna objąłby tekę premiera. - Szkoda, że Tusk nie wystartował w wyborach prezydenckich - ubolewa. - Schetyna jest państwowcem, bardzo dobrze zorganizowanym, który rozumie mechanizmy władzy i czuje społeczny nastrój lepiej od Tuska - przekonuje.

Onet.pl, arb