Abp Budzik: dziwi mnie pośpiech rządu w likwidowaniu Funduszu Kościelnego

Abp Budzik: dziwi mnie pośpiech rządu w likwidowaniu Funduszu Kościelnego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Michał Boni (fot. PAP/Tomasz Gzell)
- Dziwi pośpiech, z jakim ma się dokonać przekształcenie Funduszu Kościelnego. Sprawa wymaga namysłu, dyskusji, konsultacji z Kościołami i związkami wyznaniowymi - powiedział przewodniczący kościelnej Komisji Konkordatowej abp Stanisław Budzik.
Abp Budzik podkreślił, że jest rzeczą ważną, iż  podczas posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu wskazano na zespoły ds. finansów komisji konkordatowych: rządowej i  kościelnej, jako miejsce dyskusji na temat zmian. Zaznaczył, że, jak stanowi art. 22. konkordatu, zmian trzeba dokonać - przyjmując za punkt wyjścia w sprawach finansowych instytucji i dóbr kościelnych oraz duchowieństwa obowiązujące ustawodawstwo polskie i  przepisy kościelne" oraz uwzględniając potrzeby Kościoła i biorąc pod  uwagę jego misję oraz dotychczasową praktykę życia kościelnego w  Polsce.

Jak podkreślił, ten postulat nie został dotąd zrealizowany. - Trzeba więc pozytywnie przyjąć zaproszenie do dialogu na ten temat, natomiast dziwi pośpiech, z jakim ma się to dokonać. Sprawa wymaga namysłu, dyskusji, konsultacji z Kościołami i związkami wyznaniowymi, także dyskusji wewnątrz Kościoła katolickiego - zaznaczył abp Budzik.

"Potrzebny dialog i odpowiednie umowy"

Hierarcha przypomniał także, że artykuł 27. konkordatu stanowi, że sprawy wymagające nowych lub dodatkowych rozwiązań będą regulowane na  drodze nowych umów między układającymi się stronami albo uzgodnień między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej i Konferencją Episkopatu Polski upoważnioną do tego przez Stolicę Apostolską. - Nie ma wątpliwości, że  sprawa przekształcenia Funduszu Kościelnego i zapewnienia Kościołowi ekonomicznych podstaw dla działania na rzecz dobra człowieka i  społeczeństwa jest rzeczą na tyle ważną, że wymaga poważnych uzgodnień podejmowanych w duchu dialogu i odpowiednich umów - dodał.

MAC nie podpisze umów ze stroną kościelną?

Według abp. Budzika, zmiany w funkcjonowaniu Funduszu Kościelnego wymagają podpisania odpowiednich umów pomiędzy stroną kościelną i  rządową. Minister administracji i cyfryzacji Michał Boni pytany o tę kwestię podkreślił, że rozwiązanie proponowane przez rząd to początek dyskusji o finansowaniu Kościołów i związków wyznaniowych w Polsce. Natomiast z wcześniejszej odpowiedzi MAC na interpelację posłanki PiS Marii Nowak wynika, że zmiany dotyczące finansowania z Funduszu składki na ubezpieczenie emerytalne, rentowe i wypadkowe duchownych nie  wymagają podpisywania umowy z Kościołem. MAC argumentuje, że są one finansowane zgodnie z ustawą o systemie ubezpieczeń społecznych, a jej zmiana nie wymaga podpisywania porozumienia ze stroną kościelną.

Zlikwidują Fundusz Kościelny?

15 marca podczas posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu Polski minister Boni przedstawił stronie kościelnej założenia do ustawy, która ma zlikwidować Fundusz Kościelny. Boni poinformował, że rząd chce wprowadzić możliwość przekazywania 0,3 proc. podatku dochodowego na  Kościoły i związki wyznaniowe. Te miałyby samodzielnie płacić składki na  ubezpieczenie społeczne i zdrowotne duchownych. Boni poprosił Kościoły i  związki wyznaniowe o zaopiniowanie w ciągu 30 dni projektu założeń.

Możliwość odliczenia podatkowego na Kościoły i związki wyznaniowe nie  zmieniałaby obowiązującego odpisu od podatku 1 proc., który można przekazywać na organizacje pożytku publicznego. MAC opublikował wyliczenia, według których 0,3-procentowy odpis od podatku od osób fizycznych - przy założeniu wpływów budżetowych zaplanowanych na 2012 r. - oznaczałby dla Kościołów i związków wyznaniowych wpływy między 80,6 mln a 117,8 mln zł.

ja, PAP