"Koalicyjne przepychanki w sprawie emerytur szkodzą wizerunkowi rządu"

"Koalicyjne przepychanki w sprawie emerytur szkodzą wizerunkowi rządu"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ekspert ISP zwrócił uwagę, że opinia publiczna może źle odbierać fakt, że tak poważne przedsięwzięcie, jakim jest reforma emerytalna, jest przeprowadzone szybko, a kolejne modyfikacje i propozycje pojawiają się jak w kalejdoskopie.fot. Wprost
- Realnym partnerem PO do przeprowadzenia reformy emerytalnej wciąż pozostaje PSL, a porozumienie w tej sprawie z Ruchem Palikota czy tym bardziej z SLD, ale bez ludowców, wydaje się mało prawdopodobne; koalicja PO-PSL nie jest zagrożona - uważa dr Jarosław Zbieranek z Instytutu Spraw Publicznych.

- Trwa docieranie wspólnych stanowisk koalicjantów. To kolejny etap, a  rozmowy przeprowadzane są w gorączkowej atmosferze, co z kolei może budzić niepokój opinii publicznej. Jednak zarówno PO, jak i PSL są co do  zasady zwolennikami reformy emerytalnej. Była ona ważnym elementem expose premiera, wspólnego planu rządzenia. (...) Różnice zdań dotyczą kwestii szczegółowych. Nie jest więc tak, że jedna strona stoi na jednym stanowisku, a druga - na krańcowo odmiennym - ocenił Zbieranek. Jego zdaniem PO ws. szukania większości parlamentarnej do  przeprowadzenia reformy emerytalnej ma niewielkie pole manewru. - PiS czy  Solidarna Polska są przeciwko głównym założeniom reformy emerytalnej, SLD też stoi twardo na swoim stanowisku, eksponując potrzebę przeprowadzenia referendum, jedynym partnerem do rozmowy, oprócz PSL, wydaje się Ruch Palikota - przy czym jest to z różnych przyczyn dla PO bardzo ciężki i niepewny partner i współpraca z nim wydaje się mało prawdopodobna - zaznaczył Zbieranek.

Chaos i przepychanki

Ekspert ISP zwrócił uwagę, że opinia publiczna może źle odbierać fakt, że tak poważne przedsięwzięcie, jakim jest reforma emerytalna, jest przeprowadzone szybko, a kolejne modyfikacje i propozycje pojawiają się jak w kalejdoskopie. - To nie służy dobrze ani sprawie, ani jej odbiorowi publicznemu. Ludzie, którzy widzą chaos i przepychanki, nie będą bardzo skłonni do  zmiany swojej negatywnej oceny planowanych, ważnych zmian, których skutki będą trwały wiele lat - ocenił.

Jak podkreślił Zbieranek, w tym kontekście bardzo istotne dla  skutecznego przeprowadzenia reformy emerytalnej byłoby wzmocnienie jej rzetelnymi pracami eksperckimi. - Konsultacje z opozycyjnymi klubami parlamentarnymi odbyły się już w lutym i nie należy spodziewać się rewolucyjnych zmian; stanowiska zostały jasno zakreślone. Ale być może ugrupowania przedstawią dodatkowe ekspertyzy i analizy, które przydadzą się w dalszych pracach - zaznaczył.

Konsultacje

Po południu, zarząd PO upoważnił premiera Donalda Tuska do  konsultacji z innymi klubami parlamentarnymi ws. zbudowania większości dla reformy emerytalnej. Jak poinformował po środowym posiedzeniu kierownictwa Platformy szef klubu PO Rafał Grupiński, PO będzie chciała przekonać koalicjanta do poparcia zmian w systemie emerytalnym. - Jesteśmy zdeterminowani, żeby tę reformę przeprowadzić, dlatego będziemy przekonywać naszego koalicjanta PSL do poparcia naszego projektu - oświadczył Grupiński.

Wicepremier Waldemar Pawlak oświadczył, że PSL z dobrą wolą przyjmuje decyzje zarządu PO dotyczące dalszych rozmów ws. reformy emerytalnej z  PSL, jak i z innymi partiami. To są deklaracje, które budują przestrzeń do debaty o znalezieniu dobrych rozwiązań - ocenił.

eb, pap