Boni: finansowaliśmy coś z budżetu? Wrzucimy to do internetu za darmo

Boni: finansowaliśmy coś z budżetu? Wrzucimy to do internetu za darmo

Dodano:   /  Zmieniono: 
Michał Boni (fot. Wprost) Źródło:Wprost
- Udostępnianie zasobów wiedzy należących do podmiotów publicznych będzie rozłożone w czasie i nie odbędzie się kosztem twórców - zapowiada minister administracji i cyfryzacji Michał Boni. Ministerstwo administracji ma przedstawić założenia do ustawy o otwartych zasobach za miesiąc.
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji chce uregulować kwestię dostępu i ponownego wykorzystywania zasobów będących w posiadaniu lub  sfinansowanych przez podmioty publiczne. Zasoby te obejmują m.in. dane, raporty, opracowania, statystyki, wyniki badań prowadzonych przez określone instytucje oraz zasoby kultury i oświaty, w tym podręczniki. Zasoby te, przechowywane w różnych bazach i zbiorach, mają być udostępniane w jednym centralnym punkcie dostępu.

"Zmiany nie dotkną twórców"

- Przedstawimy za około miesiąc założenia do ustawy o otwartych zasobach - powiedział Boni. Zapewnił, że udostępnianie zasobów na  pewno nie odbędzie się kosztem twórców i będzie wprowadzane stopniowo. - Mamy w polskiej nauce świeży proces komercjalizacji nauki, w innych krajach nastąpiło to 20-30 lat temu. Nie chciałbym zatrzymać komercjalizacji nauki rozwiązaniem, które mówi o pełnej otwartości, dlatego wdrażanie tego będzie rozłożone w czasie - mówił minister. - Na pewno rozwiązania będą gwarantować prawa autorskie w sensie niematerialnym, ale i w sensie materialnym chcielibyśmy o to zadbać -  zaznaczył. Dodał: gdy mówimy o dobrach kultury to kwestia nie polega na  tym, czy autorzy otrzymają odpowiednie wynagrodzenie - bo powinni, tylko na tym, jaki będzie koszt pośrednika.

Dziedzictwo kulturowe w sieci

- Z mojego punktu widzenia najtrudniejszym problemem jest kwestia pośredników. Uważam, że twórcę, jego talent trzeba wynagradzać. Otwieranie zasobów musi opierać się na konstrukcji, która z takich czy  innych źródeł zapewni twórcy wynagrodzenie za dzieło, które stworzył -  mówił Boni. Zdaniem ministra administracji i cyfryzacji, otwarte, dostępne i za darmo powinno być dziedzictwo narodowe. Boni jako przykład udostępniania cyfrowych zasobów polskiego dziedzictwa narodowego wymienił digitalizację części archiwów TVP. Ich pierwsze cyfrowe kopie - według Boniego - będą publikowane w  sieci od 1 września. 

Wśród digitalizowanych zasobów TVP znajdują się m.in. filmy dokumentalne i fabularne, przedstawienia Teatru Telewizji, audycje edukacyjne, seriale dla młodzieży. Korzystanie z nich będzie bezpłatne, użytkownicy nie będą jednak mogli ściągać udostępnionych plików na  prywatne komputery.

Napiętnowano autorów?

Minister administracji i cyfryzacji odniósł się też do listu autorów i wydawców, krytykującego zorganizowany przez niego Kongres Wolności w Internecie. Szefowie 14 stowarzyszeń, m.in. Stowarzyszenia Filmowców Polskich, Stowarzyszenia Autorów ZAiKS, Związku Kompozytorów Polskich, Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, zarzucili Boniemu, że na kongresie napiętnowano autorów i wydawców oraz działano na rzecz ściągania treści z sieci za darmo. Kongres Wolności w Internecie, który odbył się 5 marca w Warszawie, miał służyć wypracowaniu propozycji zmian w polskim prawie gwarantujących poszanowanie wolności w internecie. Podczas kongresu Boni zapowiedział, że postulaty ogłoszone podczas spotkania będą wykorzystane do spisania Karty Praw Podstawowych w Internecie.

Dzień praw autorskich z Bonim

- Rozumiem to napięcie, które zapanowało po sprawie ACTA - zauważył Boni. Dodał, że jest po spotkaniach albo w trakcie spotkań z niektórymi liderami tych środowisk. Minister zapowiedział współpracę z nimi w  grupach warsztatowych przygotowujących Kartę Praw Podstawowych w  Internecie. - Nawet umówiłem się, że 23 kwietnia, kiedy wypada dzień praw autorskich, przyjdę na posiedzenie ZAiKS-u - podkreślił. Boni poinformował też, że w resorcie właśnie ruszyły prace nad przygotowaniem karty. - Mam nadzieję, że na początku maja pojawią się pierwsze efekty tych prac. I będzie tak jak powiedziałem - karta wskaże, co dalej należy zmienić w różnych ustawach - powiedział Boni.

ja, PAP