"Objazdowe ZOO" zatrzymane na granicy

"Objazdowe ZOO" zatrzymane na granicy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na polsko-ukraińskiej granicy zatrzymano samochód z setkami zwierząt - żółwiami, wężami, żabami i szynszylami. Teraz "nielegalni imigranci" wygrzewają się na posterunku celników.
Próbę przemytu ogromnej ilości drobnych zwierząt udaremnili przemyscy celnicy na  przejściu granicznym w Medyce - poinformowała rzeczniczka Izby Celnej w Przemyślu, Krystyna Mielnicka.

Podczas rutynowej kontroli samochodu marki mercedes bus, którym przyjechało z Ukrainy dwóch obywateli tego kraju, ujawniono m.in. ponad 1000 żółwi różnych gatunków, kilkadziesiąt węży, w tym jadowitych, podobną liczbę młodych szynszyli oraz dziesiątki różnych gatunków żab.

Zwierzęta te, zagrożone wyginięciem i objęte ochroną przez Konwencję Waszyngtońską CITES, znajdowały się w torbach podróżnych, natomiast węże - w pudłach, na których widniały ich łacińskie nazwy. Zatrzymani Ukraińcy twierdzili, że byli jedynie kurierami, którym powierzono przewiezienie tych zwierząt do Polski.

"Obecnie trwa dokładne liczenie zwierząt, które zostały umieszczone w ciepłych pomieszczeniach. Powiadomiliśmy służby weterynaryjne oraz organy ścigania, które ustalą, skąd pochodził i  gdzie miał dotrzeć ten niezwykły +towar+. Jest to największy tego typu przemyt w historii przemyskiej Izby Celnej i najprawdopodobniej jeden z największych w kraju" - powiedziała Mielnicka.

sg, pap