Loty do Smoleńska były niezgodne z prawem? Śledztwo potrwa do czerwca

Loty do Smoleńska były niezgodne z prawem? Śledztwo potrwa do czerwca

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie organizacji lotów do Smoleńska w 2010 roku (fot. Wprost)Źródło:Wprost
Śledztwa dotyczące organizacji lotów do Smoleńska w 2010 r. oraz niedopełnienia obowiązków przez BOR prowadzone w Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga zostały przedłużone o dwa miesiące, do 10 czerwca - poinformowała prokuratura.
- Wystąpiliśmy o dwa miesiące przedłużenia tych śledztw i w obu wypadkach prokurator apelacyjny przedłużył postępowania zgodnie z  naszymi wnioskami - poinformowała rzeczniczka prasowa praskiej prokuratury okręgowej prok. Renata Mazur. Wątki dotyczące organizacji lotów do Smoleńska - premiera z 7 kwietnia i prezydenta z 10 kwietnia - w zakresie odpowiedzialności instytucji cywilnych zostały wyłączone wiosną ubiegłego roku z  prowadzonego przez wojskową prokuraturę śledztwa dotyczącego katastrofy smoleńskiej. Sprawę przekazano do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, która obecnie prowadzi dwa śledztwa.

W ramach pierwszego śledztwa badane jest ewentualne niedopełnienie obowiązków lub  przekroczenie uprawnień przez urzędników i funkcjonariuszy publicznych kancelarii prezydenta, premiera, MSZ, MON, polskiej ambasady w Moskwie. W  drugim analizowany jest wątek dotyczący niedopełnienia obowiązków przez BOR. W ramach tego śledztwa zarzuty niedopełnienia obowiązków oraz  poświadczenia nieprawdy w dokumencie przedstawiono byłemu wiceszefowi BOR gen. Pawłowi Bielawnemu. Prokuratura ujawniła, że treść zarzutu m.in. współgra z podanymi do publicznej wiadomości wnioskami z opinii biegłych. Biegli wskazali, że uchybienia w działaniach podejmowanych przez BOR podczas lotów premiera i prezydenta do Smoleńska "miały znaczący wpływ na obniżenie bezpieczeństwa ochranianych osób". Bielawny nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

W marcu Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła swój raport o  bezpieczeństwie lotów najważniejszych osób w państwie w latach 2005-2010. Według NIK Tu-154M nie miał prawa lecieć do Smoleńska w  kwietniu 2010 r. Zdaniem Izby loty VIP-ów w latach 2005-2010 organizowano bez gwarancji bezpieczeństwa, istniało nawet ryzyko zagrożenia życia i  zdrowia osób korzystających z lotnictwa transportowego Sił Zbrojnych.

PAP, arb