PiS, które przygotowało projekt sejmowej uchwały w której żąda od Rosjan zwrotu wraku Tu-154M, może liczyć na poparcie jednego z posłów PSL. - Jestem skłonny to poprzeć, bo nie mogę patrzeć na to, że polska własność nadal leży na obcej ziemi - podkreśla w rozmowie z TVN24 Eugeniusz Kłopotek z PSL.
Kłopotek podkreśla, że nie wie jak w sprawie napisanej przez PiS uchwały zachowa się jego klub - ale oświadcza jednocześnie, że sam jest gotów taką uchwałę poprzeć. - Tekst tej uchwały niczym nam nie urąga, nie jest konfrontacyjny wobec obecnego rządu - tłumaczy. Posłowi PSL nie podoba się natomiast uzasadnienie uchwały przedstawione przez PiS, które - w jego opinii - jest już konfrontacyjne. Mimo to jest gotów poprzeć projekt. - Trzeba szczerze powiedzieć, strona rosyjska nas kiwa. Tylko, co my możemy zrobić, przecież nie wyślemy tam czołgów. I to jest ten problem - podkreśla.
Poseł PSL oburza się też faktem, że mimo iż od katastrofy minęły dwa lata to "pełnej prawdy" o jej przyczynach Polacy nie poznali. - Mało tego, im dalej od katastrofy, tym pojawia się coraz więcej wątpliwości. I to jest woda na młyn choćby dla Prawa i Sprawiedliwości - zauważa. I dodaje, że - jego zdaniem - politycy PO czują się winni w związku z błędami rządu popełnionymi w czasie prowadzenia śledztwa smoleńskiego.
Poseł PSL oburza się też faktem, że mimo iż od katastrofy minęły dwa lata to "pełnej prawdy" o jej przyczynach Polacy nie poznali. - Mało tego, im dalej od katastrofy, tym pojawia się coraz więcej wątpliwości. I to jest woda na młyn choćby dla Prawa i Sprawiedliwości - zauważa. I dodaje, że - jego zdaniem - politycy PO czują się winni w związku z błędami rządu popełnionymi w czasie prowadzenia śledztwa smoleńskiego.
TVN24, arb