Wiceszefowa PO: nie będziemy wysyłać czołgów, w końcu wrak oddadzą

Wiceszefowa PO: nie będziemy wysyłać czołgów, w końcu wrak oddadzą

Dodano:   /  Zmieniono: 13
Hanna Gronkiewicz-Waltz (fot. PAP/Jacek Turczyk)
- Niefortunny pochówek na Wawelu wymyślił Paweł Kowal. On ma bardzo dziwne pomysły - oświadczyła wiceszefowa PO Hanna Gronkiewicz-Waltz, odnosząc się do śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Prezydent Warszawy komentowała w TVN24 wypowiedź szefa PJN, który powiedział, że wielu polityków Platformy ma poczucie winy wywołane przebiegiem śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej, ale nie mówi o tym, by nie wzmacniać Prawa i Sprawiedliwości.

Gronkiewicz-Waltz oświadczyła, iż po katastrofie Kowal zaproponował jej, by w Warszawie zorganizować pożegnanie "takie jak dla papieża i kard. Stefana Wyszyńskiego". - Zorganizować takie czuwanie - relacjonowała polityk PO.

Dlaczego ponad dwa lata po tragedii wrak polskiego tupolewa wciąż jest w Rosji? - Niestety prawo karne mówi nieubłaganie, że postępowanie toczy się tam, gdzie nastąpił wypadek czy przestępstwo, jeśli okaże się, że ktoś jest winny. Tutaj mamy bardzo małe pole do rozgrywania - rzekła wiceszefowa PO. Dodała, że Rosja to Rosja, państwo imperialne. - Nie wyślemy tam spadochroniarzy, którzy wezmą do góry ten wrak lub nie wyślemy czołgów. W końcu oddadzą ten wrak - powiedziała prezydent Warszawy.

zew, TVN24