Sikorski uczy Białorusinów jak sprzedaje się firmy państwowe. "Wasze państwo działa jak kołchoz"

Sikorski uczy Białorusinów jak sprzedaje się firmy państwowe. "Wasze państwo działa jak kołchoz"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Radosław Sikorski (fot. PAP/Paweł Supernak) 
Nowoczesne państwo nie może funkcjonować na tych samych zasadach, co kołchoz. Polska, a także UE, mogą i chcą wam pomóc - mówił do Białorusinów, którzy przyjechali do Warszawy na seminarium dotyczące prywatyzacji szef MSZ Radosław Sikorski.
Dwudniowe spotkanie "Prywatyzacja i prywatna przedsiębiorczość na Białorusi. Możliwości międzynarodowego wsparcia" organizowane jest przez MSZ, Fundację Solidarności Międzynarodowej, Giełdę Papierów Wartościowych i Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych (CASE). Do Warszawy z tej okazji przyjechał unijny komisarz ds. rozszerzenia i  polityki sąsiedztwa Stefan Fuele, a także kilkudziesięciu przedstawicieli białoruskiej opozycji. W spotkaniu wzięli też udział eksperci Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOiR) oraz Komisji Europejskiej. Zaproszeni zostali też reprezentanci oficjalnych władz z  Mińska (na średnim szczeblu urzędniczym), jednak zdecydowana większość z  nich odmówiła przyjazdu.

"Mam nadzieję na inną Białoruś"

Przed rozpoczęciem debaty Sikorski mówił, że ma nadzieję, iż kiedyś nastąpi taki dzień, gdy Białorusini sami będą mogli określać swoją politykę, także politykę ekonomiczną. - Wówczas Polska i  Unia Europejska przyjdzie im z pomocą. Oni oczywiście sami będą rządzić swoim krajem i chcielibyśmy, aby byli do tego przygotowani. I temu służy dzisiejsze seminarium - zaznaczył. Zdaniem ministra Polska - jako kraj, który z sukcesem przeprowadził transformację ustrojową - jest dobrym modelem dla Białorusi. - Jeśli Białoruś tak sobie będzie życzyła, my możemy jedynie służyć dobrym przykładem - mówił.

Sikorski podkreślił, że Polska nadal jest krajem, który najwięcej pomaga Białorusi i na który Białoruś najbardziej może liczyć. - Jesteśmy krajem, który chciałby przywrócić pełen dialog pomiędzy władzami białoruskimi a UE, gdy tylko będą spełnione podstawowe warunki polityczne - przekonywał.

Później - w czasie swojego wystąpienia w ramach seminarium - minister powiedział, że warszawskie spotkanie, a także kolejne planowane mają na celu wypracowanie rekomendacji sektorowych dla przyszłej transformacji białoruskiego państwa. Zaznaczył przy tym, że wysiłek reform musi być podjęty z woli samych Białorusinów i przez nich. - Naturalnie nie chcemy wam niczego narzucać, ale zarówno UE, jak i  Polska, mogą i chcą wam pomóc - oświadczył szef MSZ zwracając się do  obecnych na sali Białorusinów. Zaznaczył przy tym, że żaden z uczestników spotkania chyba nie kwestionuje potrzeby modernizacji Białorusi i przypominał, że wschodni sąsiad Polski zajmuje 65 lokatę na  ONZ-owskiej liście rozwoju społecznego, z kolei Freedom House umieścił Białoruś na przedostatnim miejscu rankingu wolności gospodarczej w  Europie.

"Chyba widzicie, że nie jest u was dobrze..."

Sikorski oceniał, że zastój w rozwoju gospodarki widać na Białorusi na każdym kroku: kraj dotyka drożyzna, młodzi mają ograniczone perspektywy, nie płyną inwestycje zagraniczne. Minister wyjaśnił, że białoruski "kapitalizm państwowy" rodzi korupcję, niewydajność i marnotrawstwo. - Nowoczesne państwo nie może funkcjonować na tych samych zasadach jak kołchoz. Ręczne sterowanie gospodarką prędzej, czy później musi doprowadzić do poważnego kryzysu - diagnozował minister. Zwrócił przy tym uwagę, że wolność gospodarcza sprzyja rozwojowi państwa, jednak - jak podkreślił -  potrzebuje ona rządów prawa i zapewnienia ochrony własności, którą może dać tylko system demokratyczny.

Sikorski zaznaczył, że Polska po raz kolejny wychodzi z inicjatywą na rzecz Białorusi, mając przy tym wsparcie całej UE. Tłumaczył, że robi to nie tylko dlatego, że jesteśmy sąsiadami, ale dlatego, że nasz kraj chce być sprzymierzeńcem Białorusi. - Uważamy, że możemy i powinniśmy dzielić się naszym doświadczeniem modernizacji i demokratyzacji państwa. Chcemy to robić w ramach UE - oświadczył.

- Polska i Europa są przyjaciółmi Białorusi. Widzimy wasze europejskie aspiracje i je odwzajemniamy. Niech to seminarium będzie zapowiedzią pogłębionego dialogu UE z Białorusią. Naszym wysiłkom przyświeca jeden wspólny cel: demokratyczna, europejska Białoruś - zakończył swoje przemówienie Sikorski.

PAP, arb